
Funkcjonariusze z Dolnego Śląska rozbili dwie zorganizowane grupy przestępcze zajmujące się handlem narkotykami na ogromną skalę. Szlaki przemytu prowadziły przez Polskę, Niemcy i Hiszpanię, a łączna ilość przejętych substancji sięgała niemal trzech ton. Po kilkuletnim dochodzeniu śledczy skierowali do sądu akt oskarżenia wobec 25 osób.
Jedna z grup zajmowała się transportem narkotyków w sposób wyjątkowo pomysłowy – przewożono je nie tylko samochodami osobowymi i kamperami, lecz także pontonami i skuterami wodnymi przez Odrę. Druga część gangu organizowała przemyt marihuany z Hiszpanii do Niemiec, ukrywając ją w tirach wiozących warzywa.
Jak poinformowała mł. asp. Olga Łukaszewicz z policji w Lwówku Śląskim, przestępcy rozprowadzali na rynku duże ilości marihuany, amfetaminy, kokainy, mefedronu, haszyszu oraz tabletek ekstazy. W toku śledztwa ustalono, że na czarny rynek mogło trafić co najmniej:
- 2,5 tony marihuany,
- 400 kilogramów amfetaminy,
- 3 kilogramy kokainy,
- 15 kilogramów mefedronu,
- 30 kilogramów haszyszu,
- oraz około 20 tysięcy tabletek ekstazy.
Podczas działań służby odkryły również nielegalną broń oraz zlikwidowały plantację konopi indyjskich. Policjanci natrafili także na tropy powiązane z innymi przestępstwami – m.in. napadem na kantor i kradzieżą narkotyków z plantacji w Krośnie Odrzańskim.
Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił prokuraturze w Zielonej Górze postawić 25 osobom zarzuty dotyczące udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, przemytu, handlu narkotykami oraz posiadania broni bez zezwolenia. Część podejrzanych trafiła do aresztu tymczasowego, pozostali objęci są dozorem policyjnym i zakazem kontaktu ze współoskarżonymi.
gazetawroclawska.pl

