
Przez niezłożenie sprawozdania finansowego K’15 zostanie zdelegalizowane – informuje w piątek “Rzeczpospolita”.
Gazeta przypomina, że Paweł Kukiz po raz pierwszy dostał się do Sejmu jako lider niesformalizowanego ruchu. Partię założył w 2020 roku, by zyskać “kolejne narzędzie” do wpływania na politykę. Jej krótka historia wkrótce się skończy. Nie złożyła w Państwowej Komisji Wyborczej dokumentów finansowych, więc zostanie zdelegalizowana – podaje “Rz”.
Dziennik wskazuje, że obowiązek składania sprawozdania finansowego ciąży na wszystkich kilkudziesięciu partiach w Polsce, nawet takich, które nie mają dochodów i wydatków. Co roku sprawozdań nie składa kilka, najczęściej kanapowych ugrupowań, a tym razem jest wśród nich znana nazwa – właśnie K’15.
A konsekwencje niewypełnienia obowiązku są surowe. Zgodnie z ustawą o partiach politycznych “w przypadku niezłożenia przez partię polityczną sprawozdania w terminie (…) Państwowa Komisja Wyborcza występuje do sądu z wnioskiem o wykreślenie wpisu tej partii z ewidencji”, a sąd “po przeprowadzeniu rozprawy wydaje postanowienie o wykreśleniu wpisu partii politycznej z ewidencji”.
Prezes K’15 Paweł Kukiz mówi “Rzeczpospolitej”, że wykreślenie jego partii z rejestru nie stanowi dla niego większego problemu. “Założyć chcieli ją działacze. Powiedziałem im: +jeśli chcecie, to zakładajcie i pilnujcie formalności+” – mówi.
Dodaje, że do swojej partii nie przykładał większego znaczenia. “Tworzenie partyjnych molochów nigdy mnie nie interesowało. Wręcz przeciwnie, przeszedłem do polityki, by walczyć z bolszewicką konstrukcją, jaką mają wszystkie duże partie w naszym kraju” – zastrzega. (PAP)


