
Policjanci ze Szczecina, wracając po służbie do domu, postanowili zatrzymać dwóch mężczyzn, którzy malowali graffiti na budynku w centrum miasta. Sytuacja nabrała nieoczekiwanego przebiegu, gdy jeden z wandali użył gazu pieprzowego.
Funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie zauważyli zamaskowanych mężczyzn, którzy malowali ściany budynku. Postanowili zawrócić i sprawdzić, co się dzieje. Okazało się, że sprawcy wciąż nanoszą nowe napisy.
Po zauważeniu policjantów mężczyźni zaczęli uciekać. Funkcjonariusze ruszyli za nimi, a w pewnym momencie jeden z wandali, 23-letni mężczyzna, użył gazu pieprzowego przeciwko policjantowi i uciekł. Jego młodszy wspólnik został zatrzymany na miejscu i przekazany wezwanym patrolom.
Policjanci z Komisariatu Policji Szczecin Śródmieście szybko ustalili, gdzie przebywał agresor. Po kilkudziesięciu minutach zatrzymali go w jego mieszkaniu. Okazało się, że był już wcześniej notowany za przestępstwa kryminalne. Teraz odpowie za zniszczenie mienia oraz za napaść na funkcjonariusza. Sąd postanowił aresztować go na trzy miesiące. Jego nieletni wspólnik usłyszał zarzut uszkodzenia mienia.
Sprawa wciąż jest w toku, a śledczy kontynuują dochodzenie. Z opublikowanych przez policję zdjęć wynika, że podobne graffiti, jak te namalowane przez zatrzymanych, można znaleźć w różnych częściach Szczecina, a także na pojazdach komunikacji miejskiej.
24kurier.pl