reklama dvorska

Morze odkryło swoją tajemnicę. Przy Mierzei Wiślanej pojawił się ponadstuletni wrak

Fot. Facebook/Na Mierzeję

Bałtyk znów zaskoczył. W rejonie Krynicy Morskiej, tuż przy plaży w Piaskach, morze odsłoniło szczątki dużej drewnianej jednostki pływającej. Konstrukcja o długości około 30 metrów stała się sensacją ostatnich dni i przyciąga coraz więcej turystów oraz pasjonatów historii.

Wrak przyciąga uwagę spacerowiczów i badaczy

Spacerujący po plaży mogli zauważyć zarys dawnego kadłuba wystającego z płytkiej wody zaledwie kilka metrów od brzegu. Widok ten szybko stał się atrakcją fotograficzną Mierzei Wiślanej. W internecie pojawiły się dziesiątki zdjęć i spekulacji dotyczących pochodzenia wraku.

Choć dla większości osób jest to tajemnica, pomorskie służby morskie znają ten obiekt od lat. Już w 2013 roku został on zinwentaryzowany przez Urząd Morski w Gdyni, a późniejsze analizy drewna wykazały, że jednostka powstała w pierwszej połowie XX wieku, najprawdopodobniej po 1921 roku.

Co wiadomo o zatopionej jednostce?

Eksperci są zgodni co do jednego — statek musiał zatonąć wiele dekad temu, jednak jego dokładne losy nadal pozostają niejasne. Najczęściej wskazuje się dwie hipotezy.

Pierwsza łączy wrak z kutrem GDY 126, który miał zatonąć w tym rejonie w 1982 roku. Druga teoria mówi o nieudanej próbie ucieczki do Szwecji w latach 60., kiedy to część mieszkańców PRL próbowała dostać się drogą morską do Skandynawii. Ze względu na datowanie drewna ta druga wersja wydaje się bardziej prawdopodobna, ale ostatecznych dowodów brak.

Archeolog: to może być ślad dramatycznej ucieczki z 1945 roku

Inną, równie ciekawą interpretację przedstawił archeolog Olaf Popkiewicz, znany z programu „Hello Mierzeja”. Według niego widoczny obecnie szkielet żaglowca może być pozostałością statku, którym w 1945 roku ludność cywilna z Prus Wschodnich próbowała uciec przed nadciągającą Armią Czerwoną.

Bez względu na to, która z hipotez okaże się prawdziwa, morze po raz kolejny przypomniało o swojej sile i o tym, że pod jego powierzchnią wciąż kryją się ślady dramatycznych wydarzeń sprzed dziesięcioleci.

dziennikbaltycki.pl

Tragiczne zderzenie w Kolonii Siedliszczki. Osobówka uderzyła w autobus

W Poznaniu możesz wejść do cyfrowej groty i „na żywo” przeżyć moment narodzin Jezusa dzięki technologii VR

Kolejne ognisko rzekomego pomoru drobiu w Małopolsce. W Brzozowej wybito całe stado

Wręczył narkotyki policjantom po cywilnemu, przekonany, że to klienci

Zlikwidowano grupę odpowiedzialną za nielegalne składowanie śmieci pod Kościerzyną. Jedno z miejsc ukryto tuż przy trasie S6

Tragiczne zdarzenie na DK74. Zginął pieszy, dwa samochody poważnie uszkodzone

Audi A4 za mniej niż 2 tysiące? Miasto ponownie sprzedaje porzucone na łódzkich ulicach auta premium

Rolls-Royce otwiera europejskie centrum kompetencji w Krakowie

Śledztwo w sprawie nieprawidłowości we Wrocławskim Budżecie Obywatelskim. Czy sprawa trafi do sądu?

Niewybuchy na placu budowy w Toruniu. Ewakuowano okolicznych mieszkańców

Kaliska straż graniczna zatrzymała Ukraińca przewożącego 15 nielegalnych migrantów na A2

Politechnika Śląska uruchomiła ultranowoczesny symulator kontroli ruchu lotniczego. Będzie szkolić przyszłych kontrolerów

Rozpoznajesz go? Policja szuka sprawcy kradzieży dwóch luksusowych aut

Pod Piotrkowem odnaleziono padłego dzika zakażonego ASF. Minister rolnictwa sugeruje możliwość sabotażu

Bożonarodzeniowy tramwaj wraca do Torunia! Pierniki, muzyka i świąteczne atrakcje

Z Tatr zniknęły naukowe czujniki. TPN prosi o pomoc w ich odnalezieniu

Wrocławskie lotnisko wznawia działalność. Gdzie będzie można polecieć? Oto pełna lista zimowych tras

Zanieczyszczona woda w gminie Kosakowo. Mieszkańcy od wielu dni czekają na rozwiązanie problemu. Kiedy pojawią się nowe wyniki badań?

Straż Graniczna zatrzymała obywatela Ukrainy. Mężczyzna figurował w Interpolu jako poszukiwany za handel narkotykami i pranie pieniędzy

Nocny wypadek w Roszkowie. 23-latek dachował po zaśnięciu za kierownicą. Służby ostrzegają kierowców