Pracownik starostwa powiatowego w Namysłowie został dyscyplinarnie zwolniony po tym, jak okazało się, że przelewał pieniądze urzędu na swoje prywatne konto – poinformował Konrad Gęsiarz, starosta powiatu namysłowskiego.
Informacje o nieprawidłowościach w starostwie namysłowskim pojawiły się na początku tygodnia m.in. w regionalnym portalu Opolska360.pl. Mówiono w nich m.in. o kwotach sięgających kilkaset tysięcy złotych, jakie na swoje konto lub konta miał przelać przez ostatnie trzy lata jeden z pracowników wydziału finansowego urzędu.
Do doniesień medialnych we wtorek na konferencji prasowej odniósł się starosta namysłowski Konrad Gęsiarz. Jak przyznał, informacje o nieprawidłowościach potwierdziła wewnętrzna kontrola urzędu.
“Już jakiś czas temu mieliśmy pierwsze podejrzenia na temat nadużyć finansowych, dlatego też zajęliśmy się wyjaśnianiem tej sprawy. W ostatnią środę ostatecznie potwierdziliśmy, że nasz pracownik dopuszczał się czynów zabronionych. (…) Potwierdzam, że pracownik wyprowadzał środki ze starostwa. Ale kwoty również nie mogę podać. Obecnie prowadzone jest śledztwo i dla dobra sprawy nie podajemy więcej informacji” – powiedział Gęsiarz.
Starosta poinformował, że pracownik podejrzewany o defraudację w poniedziałek został dyscyplinarnie zwolniony, a on sam zlecił audyt wydziału finansowego przez firmę zewnętrzną. (PAP)