
Piętnastoletni chłopiec utonął w stawie w Kowalewicach pod Zgierzem w piątek wieczorem. Dwóch nastolatków wybrało się na kąpiel w prywatnym zbiorniku wodnym, gdzie nagle jeden z chłopców zniknął pod powierzchnią wody. Na miejsce wezwano ratowników, którzy z pomocą płetwonurków zdołali odnaleźć chłopca około 35 metrów pod wodą. Niestety, podjęte próby reanimacji były nieudane. – poinformował rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi, bryg. Jędrzej Pawlak.
dzienniklodzki.pl