
Do nietypowej kolizji doszło na parkingu w Lipnicy w powiecie bytowskim. Starsze małżeństwo zaparkowało pod miejscowym sklepem. Kierowca, 70-letni mężczyzna, wyszedł na szybkie zakupy, zostawiając żonę w samochodzie.
Po chwili pojazd zaczął samoczynnie cofać, lekko odbijając w bok, i uderzył w zaparkowany radiowóz. Zaskoczona kobieta natychmiast opuściła auto i pobiegła po męża. Ten jednak wsiadł z powrotem za kierownicę i odjechał, jakby nic się nie stało.
Całe zdarzenie zostało zarejestrowane przez monitoring. Na nagraniu widać, jak 70-latek odjeżdża, mijając nieświadomych jeszcze policjantów, co umożliwiło szybkie ustalenie jego tożsamości.
– Mężczyzna nie umiał racjonalnie wytłumaczyć, dlaczego uciekł z miejsca zdarzenia. Został ukarany mandatem w wysokości 1500 zł oraz 10 punktami karnymi za stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym – informuje sierż. szt. Dawid Łaszcz z Komendy Powiatowej Policji w Bytowie.
Apel policji: zawsze zabezpieczaj samochód
Do kolizji doszło pod koniec listopada. Policjanci udostępnili nagranie ze zdarzenia, aby przestrzec kierowców o konieczności odpowiedniego zabezpieczenia auta i przypomnieć o konsekwencjach ucieczki z miejsca wypadku.
– Zawsze pamiętajmy, by prawidłowo zaciągnąć hamulec ręczny lub użyć blokady kół. W przypadku kolizji nie wolno odjeżdżać – podkreśla rzecznik KPP Bytów. – Ustalenie sprawcy leży po stronie policji. Próba „szybkiego rozwiązania problemu” odjazdem zazwyczaj tylko go komplikuje, zwłaszcza gdy wszystko rejestruje kamera.
dziennikbaltycki.pl


