Foto: PAP
Znane są proste zasady dla zachowania zdrowia. To m.in: prawidłowa dieta, zachowanie szczupłej sylwetki, uprawianie sportu, szczepienia ochronne. Diabeł tkwi w szczegółach. Sprawdź, w jakich.
- Ruch jest zdrowy. Tak, ale…
– Ruch może być wręcz szkodliwy – ostrzega prof. Marek Krawczyk, prezes Krajowej Izby Fizjoterapeutów. Aktywność fizyczną trzeba bowiem dobrać do stanu swojego zdrowia i fizjologii.
Szczególnie trzeba uważać, jeśli już ma się już stwierdzoną jakąś chorobę, bo niewłaściwa aktywność fizyczna powoduje wówczas powikłania. Na przykład osoba z osteoporozą po stwierdzeniu tego schorzenia przez lekarza, powinna pójść na kolejne dwie konsultacje: do dietetyka i fizjoterapeuty, by ustalili zarówno prawidłową dietę, jak i ćwiczenia. Ćwicząc bez instruktażu u fachowca stawiamy na szali swoje zdrowie.
– Osteoporoza wymaga umiarkowanego i regularnego wysiłku fizycznego. Intensywny w przypadku tej choroby jest szkodliwy – podkreśla prof. Krawczyk. – Może wręcz przyspieszać „ucieczkę” wapnia z kości, czyli pogłębiać chorobę, zamiast ją leczyć.
Profesor docenia korzyści wynikające z mody na aktywność fizyczną.
– Ale zbyt duża i niekontrolowana aktywność fizyczna u osób starszych spowodowała w Stanach Zjednoczonych zwiększenie liczby operacji endoprotez. Ich stawy po prostu nie wytrzymały zbyt dużego obciążenia – ostrzega.
Wniosek z tego taki, że nie każdy może ćwiczyć codziennie w siłowni po półtorej godziny czy biegać godzinę dziennie, a zwiększenie wysiłku powinno być poprzedzone konsultacją nie tyle u trenera (np. w osiedlowej siłowni), ile u fizjoterapeuty. Taka konsultacja przyda się także ogólnie zdrowym i młodym osobom. Skutki nieprawidłowych ćwiczeń mogą być widoczne po kilku latach, lepiej więc się na taką niekorzystną sytuację nie narażać. cdn