Lekarki z „Żeromskiego” lecą do Tanzanii, pacjenci czekają na nie

Fot. Depositphotos

Pięć lekarek ze szpitala im. Stefana Żeromskiego w Krakowie wyleci we wtorek do Tanzanii, aby pomóc najbiedniejszym mieszkańcom, szczególnie dzieciom i kobietom. Pacjenci oczekują na nie i zapisują się na listę przyjęć.

„Ginekolog, położna, internista i pediatrzy, zakaźnicy – zgodnie z potrzebami. Dlatego, że tam największym problemem są choroby zakaźne, zarówno wśród dzieci jak i dorosłych. Mnóstwo osób umiera z powodu chorób zakaźnych, wiele zostaje kalekami, umierają kobiety przy porodzie, umierają noworodki i stąd takie potrzeby i taki skład misji” – powiedziała w piątek dziennikarzom pediatra i specjalista chorób zakaźnych dr Lidia Stopyra, która uczestniczyła już w podobnych misjach do Afryki.

Lekarki przez trzy tygodnie będą pracować w ośrodku misji katolickiej. To miejsce oddalone od cywilizacji. „Jedziemy tam, gdzie nie mają nic. Bo tym ludziom trzeba najbardziej pomagać” – zwróciła uwagę dr Stopyra.

Tanzańczycy wiedzą o przyjeździe polskich lekarek i od dwóch tygodni zapisują się na listę przyjęć. Prawdopodobnie dziennie na jedną lekarkę przypadnie kilkadziesiąt pacjentów, jednak możliwe, że liczba ta wzrośnie. W miarę możliwości jedna lekarka wyjedzie poza ośrodek, aby pomóc tym chorym, którzy nie mogli dotrzeć do lekarzy. Krakowskie medyczki będą współdziałać z miejscowymi akuszerkami i felczerami.

„Bierzemy ze sobą asortyment, leki, aparat ultrasonograficzny. Jesteśmy przygotowane chyba na wszystko. Mamy nadzieję, że uda się pomóc kobietom. Wiele pań umiera w trakcie porodu z powodów, o których my tu dziś już nie pamiętamy – krwotoków, infekcji okołoporodowych” – powiedziała ginekolog położnik i endokrynolog Katarzyna Moskała.

Liczba ludności w Polsce i Tanzanii jest przybliżona. Liczba lekarzy różni się drastycznie – w Polsce zarejestrowanych jest 160 tys., a w Tanzanii – 800. (PAP)

Nowa wieża widokowa powstanie na Jaworzu w Beskidzie Wyspowym

Złodziej zatrzymany przez policjanta w czasie wolnym od służby

Rzeka Brynica została zanieczyszczona na skutek wczorajszego pożaru w Siemianowicach Śląskich

Uwaga na kleszcze, jest ich wyjątkowo dużo

Trzymał w mieszkaniu narkotyki – ponad 300 g amfetaminy

Ogromny pożar w Siemianowicach Śląskich

Pijany wjechał do rowu

Łódzki Rower Publiczny działa już ponad miesiąc

Dwadzieścia dwie osoby zdawały maturę z języka kaszubskiego

Chcieli żeby do domu podwiozła ich policja więc zgłosili wypadek

Śmiertelny wypadek w kopalni Ruch Borynia

67-latka zapłaciła uzdrowicielowi z telewizji ponad 120 tysięcy złotych

Sobiesław Zasada pojedzie “maluchem” do Monte Cassino

Chwile grozy pasażerów na lotnisku w Pyrzowicach

Tragiczny wypadek. Kierowca spłonął w aucie

W Leźnie grasuje podpalacz?

Otwarcie aquaparku w Biłgoraju

Wyłudzali pieniądze na dotacje do szkół

Nowe kamery na głównych skrzyżowaniach we Wrocławiu

Mętna woda w krakowskich kranach

Pijany uciekał ulicami Szczecina

Kolejne niewybuchy w Białej Podlaskiej

Matura 2024 – czas na matematykę

Rosyjski żołnierz zatrzymany w Polsce

Fabryka Wody w Szczecinie zostanie otwarta 1 czerwca

Pijany 25-latek zniszczył auta firmy, dla której pracował

Darmowa sterylizacja zwierząt w Lublinie

Kokaina zamiast kredy. Przemyt w gdyńskim porcie

Nie żyje Jan Ptaszyn Wróblewski