Na terenie jednej z posesji w Leźnie doszło do spalenia samochodu osobowego. Łączne straty wynoszą ponad 80 tysięcy złotych. Policja prowadzi dochodzenie, ponieważ kilka tygodni temu miało miejsce podobne zdarzenie.
W nocy z 8 na 9 maja, przed godziną 3, dyżurny kartuskiej komendy policji został poinformowany o płonącym samochodzie osobowym marki audi, zaparkowanym na posesji w Leźnie (gm. Żukowo). Na miejsce zostali natychmiast skierowani policjanci oraz straż pożarna. Mimo szybkiej interwencji, z pojazdu nie udało się wiele uratować. Właściciel oszacował straty na ponad 80 tysięcy złotych.
Policja dokładnie analizuje całą sytuację. Funkcjonariusze przesłuchali świadków, dokonali wstępnych oględzin, zabezpieczyli ślady oraz monitoring, przeprowadzili również rozmowy z sąsiadami. Dzisiaj policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej oraz ekspert z dziedziny pożarnictwa przeprowadzą dochodzenie na miejscu zdarzenia – informuje asp. Karolina Jędrzejczak, p.o. oficer prasowy KPP w Kartuzach.
– Rozpoczęte postępowanie pozwoli na wyjaśnienie szczegółowych okoliczności tego zdarzenia. To zdarzenie budzi podejrzenia, ponieważ niecałe trzy tygodnie temu – w niedzielę 21 kwietnia, około godziny 3 nad ranem – pod tym samym adresem spłonął jeep rubicon warty około 100 tysięcy złotych. Policja na razie nie potwierdza jawnie związku obu zdarzeń, jednak rzeczniczka komendy potwierdza, że funkcjonariusze ciągle pracują nad śledztwem dotyczącym pożaru z 21.04.
dziennikbaltycki.pl