
W sobotni wieczór, 25 października, w Elblągu (woj. warmińsko-mazurskie) doszło do poważnego pożaru w Zakładzie Utylizacji Odpadów przy ul. Mazurskiej. Ogień całkowicie strawił halę sortowni. Choć nikt nie ucierpiał, straty materialne są bardzo duże.
Pożar wybuchł w godzinach wieczornych. Zakład, położony na obrzeżach miasta w kierunku Nowakowa i Tolkmicka, szybko stał się miejscem intensywnej akcji gaśniczej. W działaniach uczestniczyło około 80 strażaków, którzy użyli 17 wozów bojowych, by opanować żywioł.
Sortownia doszczętnie zniszczona
Pomimo ogromnego wysiłku ratowników, nie udało się uratować hali sortowni.
– Zła wiadomość jest taka, że właściwie całą sortownię trzeba będzie odbudować. Zakład będzie musiał się przeorganizować, by poradzić sobie z bieżącym odbiorem odpadów – powiedział prezydent Elbląga w rozmowie z lokalnymi mediami.
Pożar zniszczył park maszynowy oraz halę magazynową. Strażakom udało się ocalić jedynie część biurową. Na miejsce wezwano inspektora ochrony środowiska, który ma przeprowadzić pomiary jakości powietrza, by wykluczyć ewentualne skażenie.
Władze zapewniają ciągłość odbioru odpadów
Miasto zapewnia, że odpady będą tymczasowo przekierowywane do innych sortowni, dlatego nie powinno dojść do zakłóceń w odbiorze śmieci od mieszkańców.
Śledztwo w toku
Na razie nie wiadomo, co było przyczyną wybuchu ognia. Gdy strażacy zakończą akcję dogaszania, miejsce zdarzenia zostanie przekazane policji i biegłym, którzy ustalą dokładne okoliczności pożaru.
fakt.pl

