
Wieczorem 5 listopada na niebie pojawi się pełnia zwana Bobrzym Księżycem. To jedno z najbardziej nastrojowych zjawisk końcówki jesieni — tarcza Księżyca będzie wyjątkowo duża i miodowo-złota, szczególnie tuż po wynurzeniu się nad linią horyzontu.
Skąd wzięła się ta nazwa?
Określenie Beaver Moon pochodzi z tradycji rdzennych ludów Ameryki oraz pierwszych osadników. Listopad był czasem zastawiania pułapek na bobry, które w tym okresie były najbardziej aktywne — przygotowywały żeremia i gromadziły materiał na zimę. Stąd skojarzenie pełni z początkiem chłodów i nadchodzącą zimową porą. W wielu kulturach nazywa się ją także Lodowym Księżycem, ponieważ zapowiada pierwsze mrozy i długie noce.
Kiedy najlepiej go obserwować?
W 2025 roku pełnia przypada właśnie 5 listopada. Idealny czas na obserwacje to:
- wieczór w dniu pełni, tuż po wschodzie Księżyca,
- również następna noc, kiedy tarcza nadal jest prawie w całości oświetlona.
W Polsce tego dnia Księżyc wzejdzie około 15:24, osiągnie najwyższy punkt na niebie około 23:35, a zajdzie o 6:35 rano. Jego odległość od Ziemi wyniesie ok. 363 750 km.
Jak oglądać Bobrzy Księżyc, żeby był najbardziej efektowny?
- Wybierz miejsce z niezasłoniętym widokiem na wschód — doskonałe będą brzegi jezior, pola, otwarte wzgórza lub obrzeża miast.
- Najbardziej widowiskowy jest tuż po zachodzie Słońca, gdy niebo wciąż ma delikatną poświatę — wtedy Księżyc wydaje się większy.
- Jeśli masz lornetkę lub teleskop, spróbuj podejrzeć kratery i księżycowe „morza”.
- Unikaj silnego oświetlenia — latarnie i światła miasta tłumią kontrast.
- Wyjazd kilka kilometrów poza centrum może zmienić jakość widoku o 180°.
gloswielkopolski.pl


