
Funkcjonariusze z wydziału kryminalnego we Włodawie udaremnili próbę wprowadzenia na lokalny rynek dużej partii nielegalnych substancji. W ręce policji trafili dwaj mieszkańcy powiatu – 37-letni mężczyzna oraz jego 21-letni wspólnik – podejrzewani o udział w obrocie narkotykami. Sąd zdecydował o ich trzymiesięcznym aresztowaniu. Za zarzucane im czyny mogą spędzić w więzieniu nawet 12 lat.
Działania policjantów były częścią szerszej akcji wymierzonej w handel narkotykami na terenie powiatu włodawskiego. W trakcie przeszukań różnych miejsc, powiązanych z podejrzanymi, mundurowi zabezpieczyli w sumie około 1,5 kilograma zabronionych substancji: ponad 600 gramów marihuany oraz niespełna 850 gramów klefedronu.
Największą część narkotyków ujawniono w mieszkaniu starszego z zatrzymanych. Znaleziono tam również akcesoria służące do porcjowania i przygotowywania środków odurzających do dalszego obrotu. Z ustaleń śledczych wynika, że 37-latek pełnił kluczową rolę w procederze – zajmował się przechowywaniem, przepakowywaniem i przygotowywaniem narkotyków do sprzedaży. W działalność tę miał być zaangażowany także zatrzymany 21-latek.
– „Mężczyzna miał zajmować się przepakowywaniem, porcjowaniem i przygotowywaniem narkotyków do sprzedaży” – przekazała podkomisarz Elwira Tadyniewicz z włodawskiej komendy.
Obaj podejrzani usłyszeli zarzuty dotyczące udziału w obrocie znacznymi ilościami środków odurzających i substancji psychotropowych oraz przekazywania ich innym osobom w celu uzyskania zysku.
Na wniosek policji i prokuratury Sąd Rejonowy we Włodawie zastosował wobec mężczyzn trzymiesięczny areszt tymczasowy. Za popełnione przestępstwa grozi im do 12 lat pozbawienia wolności.
dziennikwschodni.pl


