
Niemiecki koncern Bayer może zdecydować się na ogłoszenie upadłości Monsanto – firmy, którą przejął kilka lat temu. Jak donoszą amerykańskie media, powodem są coraz większe koszty związane z odszkodowaniami za skutki stosowania herbicydu Roundup, zawierającego glifosat. Pozwy kierowane przeciwko producentowi tego środka coraz poważniej obciążają finanse całej grupy.
Od lat toczy się publiczna debata na temat wpływu pestycydów na zdrowie ludzi i środowisko. Liczba osób zgłaszających szkodliwe skutki kontaktu z herbicydem Roundup stale rośnie. Bayer, który przejął Monsanto w 2018 roku, od tamtej pory wypłacił co najmniej 10 miliardów dolarów w ramach ugód sądowych. Według mediów, na pokrycie przyszłych kosztów prawnych koncern utworzył specjalny fundusz, którego wartość może sięgać nawet kilkudziesięciu miliardów dolarów.
Rosnąca liczba pozwów
Obecnie przed sądami w USA toczy się około 67 tysięcy postępowań, w których stroną jest Bayer. W całkowitej liczbie to już blisko 200 tysięcy pozwów, z czego około 114 tysięcy zakończono ugodami. Niemiecki koncern zabezpieczył na te cele 5,9 miliarda dolarów.
Ogłoszenie upadłości przez Monsanto mogłoby wstrzymać dalsze roszczenia wobec producenta Roundupu i ograniczyć skutki prawne dla Bayera. Spółka jest też pod rosnącą presją ze strony inwestorów, którzy rozważają wycofanie udziałów.
Koniec glifosatu?
Według doniesień, Bayer rozważa wycofanie glifosatu z rynku. Już w 2024 roku firma zapowiedziała prace nad bezpieczniejszym zamiennikiem, ale nie podano jeszcze szczegółów ani daty wprowadzenia nowego środka do sprzedaży.
Tymczasem Bayer podtrzymuje swoje stanowisko, że Roundup nie został uznany przez amerykańską Agencję Ochrony Środowiska za rakotwórczy, dlatego firma nie ma obowiązku umieszczania takich ostrzeżeń na etykietach. Koncern domaga się też, by pozwy były rozpatrywane zgodnie z prawem federalnym, a nie w sądach stanowych.
Roundup i kontrowersje naukowe
Roundup, herbicyd opracowany przez Monsanto, zawiera glifosat – substancję skutecznie niszczącą rośliny, z wyjątkiem tych modyfikowanych genetycznie. Dzięki temu stosowanie środka zwiększa plony, ale jego wpływ na zdrowie i środowisko od lat budzi kontrowersje.
Naukowcy wskazują, że glifosat może powodować uszkodzenia płodu, wady wrodzone u zwierząt, zaburzenia w układzie odpornościowym, a także przyczyniać się do masowego wymierania owadów. Według badań opublikowanych w czasopiśmie naukowym The Journal of National Cancer Institute, rolnicy narażeni na kontakt z glifosatem mają w organizmie biomarkery związane z ryzykiem chorób nowotworowych. Niektórzy badacze sugerują też możliwy związek substancji z nietolerancją glutenu.
Wyroki sądowe i decyzje administracyjne
W marcu 2025 roku sąd w hrabstwie Cobb orzekł, że Bayer ma wypłacić 2,1 miliarda dolarów mężczyźnie, u którego stwierdzono nowotwór po długotrwałym kontakcie z glifosatem. Był to chłoniak nieziarniczy – typ złośliwego nowotworu krwi. Koncern zapowiedział apelację. Podobny wyrok zapadł już w 2015 roku. Jednak w 2024 roku sąd w Pensylwanii orzekł, że Monsanto nie musi informować użytkowników o potencjalnych zagrożeniach związanych z użyciem Roundupu.
Na stronie internetowej Bayera znajduje się specjalna sekcja poświęcona sprawom sądowym dotyczącym Roundupu, głównie w USA. Firma konsekwentnie zapowiada odwołania od wyroków i złożyła również petycję do amerykańskiego Sądu Najwyższego o ograniczenie możliwości składania tego typu pozwów. Decyzja ma zapaść w czerwcu 2025 roku.
Dalsze losy glifosatu w Europie
W listopadzie 2023 roku Komisja Europejska przedłużyła możliwość stosowania glifosatu w krajach UE do 2033 roku. Państwa członkowskie mają jednak prawo wprowadzać własne ograniczenia dotyczące używania tej substancji.
interia.pl