PAP/EPA © 2018 / TIM KEETON
Policja hrabstwa Leicestershire poinformowała w poniedziałek po południu, że liczba ofiar śmiertelnych niedzielnej eksplozji w budynku z polskim sklepem i mieszkaniem w Leicester wzrosła do pięciu.
Wcześniej informowano o czterech zabitych. Pięć osób pozostaje w szpitalu, w tym jedna w stanie krytycznym.
Akcja ratunkowo-poszukiwawcza została tymczasowo zawieszona ze względu na obawy o stabilność sąsiedniego budynku. Trwają prace, które pozwolą na jej jak najszybsze wznowienie.
Tożsamość ofiar nie została na tym etapie śledztwa podana do wiadomości publicznej. Polskie służby konsularne ustaliły, że żadna z hospitalizowanych osób nie jest obywatelem Polski. Konsulowie pozostają jednak w kontakcie z lokalną policją i próbują ustalić tożsamość ofiar śmiertelnych, choć na tym etapie nie ma doniesień o zaginionych Polakach.
Komisarz Shane O’Neill z policji hrabstwa Leicestershire powiedział, że wciąż możliwe jest znalezienie w rumowisku kolejnych ciał.
Do wybuchu doszło w niedzielę wieczorem, ok. godz. 19 czasu lokalnego (20 czasu polskiego). W wyniku eksplozji zawalił się cały budynek, w którym znajdował się polski sklep “Żabka” i lokal mieszkalny.
W poniedziałek “Żabka” zamieściła na Facebooku oświadczenie, w którym poinformowano, że żadna z pracujących w sklepie Polek nie ucierpiała w wyniku eksplozji, a szef – Kurd legitymujący się brytyjskim paszportem – został jedynie lekko ranny i przebywa w szpitalu.
W Leicester mieszka ok. 330 tys. osób. Według szacunków brytyjskiego biura statystycznego (ONS) z 2017 roku ok. 11 tys. mieszkańców to Polacy. Z Leicester Jakub Krupa (PAP)