Naukowcy zbadali dietę największych ryb świata

Foto: pixabay

Rekiny wielorybie – największe, żyjące obecnie ryby czasami nie jedzą całymi miesiącami i spożywają więcej roślin, niż sądzono. Tajemnicę udało się odkryć dzięki nowej, pomysłowej metodzie badawczej.

Rekin wielorybi to żywiąca się planktonem, chrzęstnoszkieletowa ryba, przemierzająca oceany w poszukiwaniu tych mikroskopijnych organizmów, służących jej za pokarm. Dorasta do długości 12 m i wagi 21 ton – to trzy razy więcej, niż afrykański słoń.

Mimo tak wielkich rozmiarów, wiele szczegółów z życia tego gatunku pozostaje nadal tajemnicą od chwili jego odkrycia 183 lata temu.

Tradycyjnie naukowcy śledzą nawyki żywieniowe tych potężnych ryb, pobierając próbki z różnych części ciała. Potem analizują różne formy oraz izotopy węgla i azotu znalezionych w tkankach.

Autorzy nowego badania zdali sobie jednak sprawę, że z takich testów można wyciągnąć właściwe wnioski jedynie, jeśli zna się historię rozwoju i dietę ryby.

Tak dokładne śledzenie zwierząt w naturalnym środowisku jest niestety niepraktyczne.

Japońscy badacze opracowali więc nową metodę.

Dokładnie monitorowali rozwój, dietę i stan zdrowia trzech rekinów wielorybich żyjących w akwarium i dwóch żyjących w ogrodzonych zbiornikach w oceanie. Na tej podstawie opracowali test wymagający jedynie próbki krwi pobranej od rekina.

W ten sposób zbadali potem 8 rekinów wielorybich żyjących na wolności, w trakcie uwalniania zwierząt zaplątanych w sieci rybackie w pobliżu Okinawy.

Testy pokazały po pierwsze, że niektóre z rekinów nie jadły od tygodni lub nawet miesięcy.

Wniosków z badania było więcej. Obserwowano już np. rekiny wielorybie zjadające różne typu pożywienie – od drobnego kryla i ikry do małych ryb i kałamarnic.

Tymczasem przeprowadzone testy pokazały, że rekiny zjadają duże ilości roślin i alg.

“To dosyć zaskakujące i kontrowersyjne odkrycie, ponieważ uważa się, że rekiny wielorybie zajmują miejsce położone raczej wysoko w łańcuchu pokarmowym. Jednak niektóre rekiny znajdowano z wodorostami w żołądkach, a zjadanie przez nie roślin może mieć sens, jeśli dostęp do pożywienia jest mocno ograniczony, jak pokazały to nasze testy” – Wyatt.

Badacze zwracają uwagę, że wyniki mogą mogą być ograniczone badanej populacji. Wyrażają jednocześnie nadzieję, że ich metoda zostanie zastosowana szerzej, także do badania innych zagrożonych gatunków. (PAP)

ZBÓJNICKA SAGA KLIMCZOKÓW (1)

“Polskie Malediwy” czyli Park Gródek

Zamek w Muszynie znów otwarty dla zwiedzających

Silny wiatr i burze na Śląsku

Szczecińscy bibliotekarze oczekują podwyżek

Brukselka zapiekana z serem

Brukselka z boczkiem

Sałatka  z gruszką, szynką i orzechami

Kryminalny Śląsk: Martyn Portasz – największy wróg szlachty

Pieczone gruszki z serem pleśniowym

Jak zachować się po wypadku  drogowym. Podstawowe informacje  dla poszkodowanych w kolizjach  drogowych w Niemczech

Hala Kapelusz jest zamknięta od 10 lat. Czy coś się zmieni?

W Planetarium Śląskim otwarto dwa obserwatoria astronomiczne

W poszukiwaniu świata, takiego jakim powinien być…

Wkrótce premiera spektaklu “Boska!” na scenie Teatru Śląskiego

42. rocznica pacyfikacji kopalni Wujek

Zła jakość powietrza na Śląsku, wydano powiadomienia

Od 8 grudnia w Parku Śląskim ma działać drugi odcinek kolejki linowej Elka

Ponad 20 interwencji strażaków w związku z intensywnymi opadami śniegu na Śląsku

Cztery ofiary śmiertelne w wypadku w kopalni Sobieski w Jaworznie

Zginął 48-letni górnik kopalni Staszic-Wujek

Wystawa “Spojrzenie z góry. Archiwum Wandy Rutkiewicz” od czwartku w Muzeum Śląskim

Karnety na wyciągi droższe niż rok temu