51 osób zostało podejrzanych o uczestnictwo w grupie przestępczej, która nielegalnie składowała około 100 tysięcy ton niebezpiecznych odpadów na wynajętych terenach, w tym w Topoli Królewskiej w gminie Łęczyca. Sprawa wypłynęła w październiku 2023 roku, kiedy okazało się, że na terenie byłego zakładu w Topoli Królewskiej gromadzono nielegalnie odpady. Prokuratura Okręgowa w Łodzi postawiła wtedy zarzuty sześciu osobom, ale było jasne, że to tylko jeden z elementów działalności grupy przestępczej.
Śledztwo dotyczy spółki zarejestrowanej w Warszawie, której działalność miała polegać na przyjmowaniu i utylizacji odpadów. Spółka faktycznie przyjmowała odpady, ale nie przeprowadzała ich utylizacji, rozwożąc je na dzikie wysypiska śmieci. Odpady trafiały także do magazynów i nieruchomości. Do przewiezienia około 100 tysięcy ton odpadów potrzebnych było około 7 tysięcy transportów, wykorzystując 170 firm transportowych. Koszt legalnej utylizacji tych odpadów oszacowano na ponad 490 milionów złotych, a straty podatkowe związane z nielegalną działalnością na około 1,6 miliona złotych.
Policja i prokuratura prowadzą śledztwo dotyczące fałszowania dokumentacji związanej z transportem i utylizacją odpadów, które mogą zagrażać ludziom, zwierzętom oraz środowisku. W wyniku przeszukań związanych z działalnością spółek na terenie kilku województw zabezpieczono dokumentację finansową, dane księgowe oraz różne nośniki danych.
Zarzuty obejmują udział w grupie przestępczej, pranie pieniędzy, fałszowanie dokumentów, posługiwanie się nieuczciwymi fakturami, popełnianie przestępstw skarbowych oraz zagrażanie ludziom i środowisku poprzez niebezpieczne postępowanie z odpadami. 13 osób zostało tymczasowo aresztowanych, a niektóre z nich mogą być skazane nawet na 10 lat więzienia.
Śledztwo prowadzone jest przy współpracy z inspektorami Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Łodzi.
dzienniklodzki.pl