
Policjanci z Rawy Mazowieckiej na gorącym uczynku zatrzymali 15-letniego mieszkańca gminy Cielądz, który pomimo swojego młodego wieku, po raz drugi w ciągu tygodnia ukradł samochód. Nastolatkiem zajmie się teraz sąd rodzinny.
Zgłoszenie o kradzieży osobowego volvo z prywatnej posesji w Komorowie wpłynęło do rawskiej komendy w niedzielę po godz. 7. Jak zapewniła oficer prasowa mł. asp. Agata Krawczyk, policjanci od początku nie mieli żadnych wątpliwości, kto mógł być sprawcą.
“Zaledwie tydzień wcześniej otrzymali podobne zgłoszenie dotyczące kradzieży fiata punto w tej okolicy. Sposób działania sprawcy był dokładnie taki sam. Ukradł on kluczyki z domu pokrzywdzonego, a następnie odjechał zaparkowanym na posesji samochodem. Wtedy to, po pościgu za skradzionym pojazdem, funkcjonariusze zatrzymali 15-latka, który dokonał tej kradzieży” – wyjaśniła rzeczniczka rawskiej komendy.
Już następnego dnia po zgłoszeniu funkcjonariusze dotarli do miejsca w województwie mazowieckim, gdzie 15-latek ukrywał się przed organami ścigania. Chłopak siedział w skradzionym volvo. Teraz odpowie za kradzież samochodu i kierowanie bez uprawnień, a decyzję co do jego dalszego losu podejmie sąd rodzinny. (PAP)


