
42-letni mężczyzna, który ma na swoim koncie m.in. zniszczenie mienia, wtargnięcie na cudzą posesję i znieważenie funkcjonariusza policji, przez długi czas skutecznie unikał odbycia zasądzonej kary. Mimo że powinien już przebywać w więzieniu, przez ponad sześć miesięcy skutecznie ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości. Ostatecznie został zatrzymany dzięki pracy policyjnych „łowców głów”.
Ponieważ skazany nie stawił się dobrowolnie do zakładu karnego, sąd wydał za nim dwa listy gończe. Sprawą zajęli się funkcjonariusze z Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. Ustalili, że poszukiwany może przebywać w Łęcznej.
Tam też, w jednym z mieszkań, doszło do zatrzymania. – Mężczyzna początkowo odmawiał otwarcia drzwi. Dopiero gdy zorientował się, że na miejsce przyjechali wezwani strażacy, gotowi je wyważyć, sam otworzył i poddał się – przekazał podkomisarz Kamil Karbowniczek z lubelskiej komendy.
Skazany trafił już za kratki, gdzie spędzi najbliższe kilkanaście miesięcy, zgodnie z prawomocnym wyrokiem.
dziennikwschodni.pl