Tragiczna burza na Giewoncie, która spowodowała wiele ofiar śmiertelnych i rannych, była jednym z głównych tematów, które omówili ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego podczas międzynarodowego kongresu służb ratunkowych ICAR, odbywającego się w Grecji. Polscy ratownicy przedstawili między innymi mechanizmy związane z porażeniem piorunem.
Kongres ICAR to najważniejsze wydarzenie dotyczące górskich służb ratunkowych na świecie, organizowane corocznie w różnych lokalizacjach. W 2019 roku odbyło się w Zakopanem, a w obecnym roku miejsce spotkania ratowników stanowiły greckie Saloniki. TOPR reprezentowała ośmioosobowa grupa aktywnych ratowników.
Podczas kongresu uczestnicy dzielili się swoimi doświadczeniami oraz nowinkami technologicznymi związanymi z ratownictwem górskim. TOPR zaprezentowało szkolenie dotyczące akcji ratunkowych w warunkach lawinowych, które obejmowało symulowaną akcję z dużą liczbą zasypanych osób i własną metodę nauczania zarządzania zespołem ratowników.
Ratownicy poruszyli także temat najtragiczniejszego masowego wypadku w Tatrach, który miał miejsce 22 sierpnia 2019 roku, kiedy to burza spowodowała porażenia piorunem. Analizując ten incydent, omówili mechanizmy prowadzące do porażenia.
Burza z 22 sierpnia 2019 roku zakończyła się pięcioma ofiarami śmiertelnymi (po obu stronach granicy) i 157 rannymi. Najciężej poszkodowaną lokalizacją był Giewont, który został dosłownie zdziesiątkowany przez pioruny.
Wydarzenia tego dnia na stałe wpisały się w historię górskiego ratownictwa w Tatrach. Tego dnia jednocześnie na terenie Zakopanego i Tatr działało pięć śmigłowców ratunkowych z TOPR-u i Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, a dodatkowo szósty – policyjny Black Hawk – był w stanie gotowości. W pomoc poszkodowanym zaangażowało się 180 osób.
Kolejna edycja kongresu ICAR jest planowana na jesień 2025 roku w Stanach Zjednoczonych.
gazetakrakowska.pl