Fotos: pixabay
Przewożona w zbiornikach balastowych statków i wyrzucana w pobliżu portów woda często zawiera oporne na antybiotyki bakterie – informuje pismo Pub Med.
Przemieszczanie na duże odległości drogą morską bakterii, wirusów, roślin oraz innych organizmów żywych jest jednym z największych zagrożeń ekologicznych (tylko w Bałtyku znaleziono ponad 100 gatunków obcych organizmów morskich). W przypadku bakterii i wirusów jest to także zagrożenie dla zdrowia.
Naukowcy z uniwersytetu Szanghaju przeanalizowali osady zbierające się w zbiornikach balastowych dziewięciu statków handlowych pochodzących z różnych krajów. Odkryli w nich 44 gatunki potencjalnie szkodliwych bakterii (na przykład Pseudomonas pseudoalcaligenes, Enterococcus hirae, Shigella sonnei, Bacillus anthracis), przy czym stanowiły one od 0,13 do nawet 21,46 proc. obecnych w osadach bakterii. Nie wykryto jednak trzech patogenów uważanych za wskaźnikowe – Vibrio cholerae (wywołuje cholerę), Escherichia coli, Enterococci.
Sekwencjonowanie DNA ujawniło w próbkach dziesięć genów (aadA1, blaCTX-M, blaTEM, ermB, mefA, strB, sul1, sul2, tetM, i tetQ) związanych z opornością na antybiotyki – przy czym najczęściej występował sul1. Infekcje spowodowane przez mające te geny bakterie są szczególnie trudne do wyleczenia.
Wciąż zbyt mało statków wyposażonych jest w specjalne systemy do oczyszczania wód balastowych. Opierają się one na różnych zasadach: dezynfekcji preparatami chemicznymi, ulegającymi biodegradacji, ozonowaniu, usuwaniu tlenu, filtrowaniu, napromieniowaniu UV, generowaniu ultradźwięków, ogrzewaniu wód balastowych do temperatury 45 stopni C oraz pompowaniu wody pod wysokim ciśnieniem i gwałtownym rozprężaniu. Niektóre systemy stanowią kombinację różnych sposobów neutralizacji. Zależnie od wielkości statku i rodzaju systemu, jego zainstalowanie może kosztować od kilkuset tysięcy do ponad 2 milionów dolarów. Liczba statków handlowych na świecie przekracza 90 tysięcy. Co roku przewożą one miliardy ton wód balastowych. (PAP, Autor: Paweł Wernicki)