
Zdjęcie ilustracyjne.
Na ławie oskarżonych stanęli właściciel firmy budowlanej oraz brygadzista, którym zarzuca się zaniedbanie obowiązków związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa nieletnim pracownikom.
Sprawa dotyczy tragicznego wypadku sprzed dwóch lat, do którego doszło podczas prac budowlanych w centrum Lublina. Dwóch 17-latków podjęło się pracy w celu dorobienia pieniędzy. Niestety, jeden z nich zginął po tym, jak został przygnieciony przez ścianę, którą próbował wyburzyć.
Jak wynika z aktu oskarżenia: „Pokrzywdzeni mieli trudności z wyburzeniem ściany, dlatego postanowili przeciąć ją na pół i odepchnąć dolną część. Wówczas górna część konstrukcji runęła, przygniatając jednego z chłopców. Drugi został odrzucony przez belkę i upadł obok zawalonej ściany”.
Pomimo podjętej reanimacji, życia nastolatka nie udało się uratować.
Właściciel firmy, Stanisław K., oraz brygadzista, Kshyshtof Cz., usłyszeli zarzuty niedopełnienia obowiązków służbowych i narażenia nieletniego na pracę w niebezpiecznych warunkach. Prokuratura ustaliła, że nie zapewnili oni odpowiedniego nadzoru oraz nie zadbali o przeszkolenie chłopców w zakresie BHP.
W piątek Sąd Rejonowy Lublin-Zachód ogłosił wyrok: Stanisław K. został skazany na 10 miesięcy więzienia za narażenie pracownika na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Kshyshtof Cz. otrzymał karę roku więzienia za nieumyślne spowodowanie śmierci. Oba wyroki zostały zawieszone na okres trzech lat.
Ponadto sąd orzekł grzywny po 4 tys. zł dla każdego z oskarżonych oraz zadośćuczynienie w łącznej kwocie 37 tys. zł dla pokrzywdzonych. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny.
dziennikwschodni.pl