237 tys. złotych za parkowanie przy lotnisku? Spokojnie, to awaria

Fot. Zorro2212/Wikimedia Commons
Samochody przed terminalem łódzkiego lotniska.

Wyjaśniła się sprawa dotycząca nieprawdopodobnej kwoty 237 tys. zł, którą pechowy kierowca miał zobaczyć na parkomacie przy łódzkim lotnisku. Jak informuje lotnisko, był to błąd techniczny.

1 października pan Jan z Łodzi przywiózł na lotnisko im. Reymonta bliską osobę, która wylatywała do Londynu. Zatrzymał się na parkingu krótkoterminowym typu kiss&fly, spodziewając się, że za zaledwie kilka minut postoju zapłaci 5 zł.

Niestety, urządzenie naliczyło mu astronomiczną kwotę 237 tys. zł. Ponieważ nie dysponował taką sumą, szlaban nie chciał się podnieść. Zdezorientowany kierowca próbował wielokrotnie uregulować należność różnymi kartami płatniczymi. W rezultacie jego konto zostało obciążone sumą 195 tys. zł, a dodatkowo próbował użyć karty krewnej, co mogło skutkować obciążeniem jej na 42 tys. funtów, ponieważ miała konto w brytyjskim banku.

Sprawa wyszła na jaw kilka godzin później, gdy pan Jan odkrył, że jego karta została zablokowana przez bank z powodu podejrzanych transakcji. Po złożeniu reklamacji, lotnisko przyznało, że doszło do awarii urządzenia.

– Z przedstawionych nam informacji od firmy odpowiedzialnej za elektroniczny system parkowania na naszym lotnisku wynika, że wystąpił krótki problem techniczny. W związku z tym, parkomat wyświetlał nieadekwatnie wysokie kwoty do zapłaty – wyjaśnia Wioletta Gnacikowska, rzeczniczka prasowa lotniska.

Dodała również, że w wyniku awarii szlaban ostatecznie sam się otworzył, nie pobierając nawet poprawnej opłaty w wysokości 5 zł.

– Niestety, usterki urządzeń mogą się zdarzyć – podkreśliła rzeczniczka. – Nasz parking funkcjonuje od kilku lat i to pierwsza taka awaria. Będziemy prowadzić rozmowy z firmą Propark, aby wypracować rozwiązania, które zapobiegłyby podobnym sytuacjom w przyszłości – zapewniła.

Zachęca również do kontaktu z pracownikami parkingu w razie jakichkolwiek wątpliwości. Pan Jan był jedyną osobą, która zgłosiła podobny problem.

dzienniklodzki.pl

Pociągiem do Chorwacji? Już niedługo!

Plaga kradzieży i oszustw na cmentarzach

Kapibary uciekły z prywatnego mini-zoo i przechadzały się po Gdańsku

Poszukiwany 42-latek zatrzymany przez “łowców głów”

800 plus nie dla wszystkich. Zmiany, które mogą Cię zaskoczyć

Nietypowe znalezisko w centrum  Poznania

Zakopane walczy z problemem  pijanych turystów

Bohaterski 3-latek uratował mamę

Wilczy problem w Niedamowie

Kompletnie pijany instruktor jazdy

W Dąbrowie Górniczej mężczyzna spadł razem z windą z 3. piętra

Lawina pozwów o Roundup

Niemowlę zmarło po zakrztuszeniu  się pokarmem

PKW: Tysiące głosów nieważnych w wyborach prezydenckich

Nieudany przemyt 42-latki. Chciała wnieść narkotyki do zakładu karnego

Szczecin trzyma rękę na pulsie. Chodzi o sprzedaż alkoholu

Tragedia w częstochowskiej galerii handlowej

Niepokojące wyniki policyjnej kontroli

Samochód osobowy wpadł do  rzeki w okolicach Pruszkowa

Kolejny członek siatki handlu  ludźmi w rękach policji

Małżeństwo oszukane metodą „na pracownika banku”

Za nami pierwsza tura wyborów prezydenckich 2025

Nielegalne pseudorowery elektryczne zagrożeniem na polskich drogach

Tragedia w lokalu wyborczym – starsza kobieta zasłabła i zmarła

Demograficzny regres w Polsce – dane GUS biją na alarm

Rozbito grupę oszustów wyłudzających pieniądze od niemieckich seniorów

Zemdlała w autobusie. Nikt nie zareagował

Pożar baraków przy ulicy Krzyskiej w Tarnowie

Prokuratura zakończyła śledztwo ws. wjazdu w komisariat