Śląscy policjanci zatrzymali 9 kolejnych pseudokibiców jednej ze śląskich drużyn piłkarskich, którym przedstawiono zarzuty związane m.in. z produkcją i wprowadzaniem do obrotu znacznych ilości narkotyków.
To ciąg dalszy śledztwa, w ramach którego przed kilkoma miesiącami policjanci przejęli 25 kg narkotyków – amfetaminę, kokainę oraz marihuanę – a także sprzęt do uprawy konopi oraz broń i amunicję. Decyzją sądu ośmiu podejrzanych w tej sprawie zostało aresztowanych – podała w środę śląska policja.
Rzeczniczka śląskiej policji mł. insp. Aleksandra Nowara powiedziała, że ostatnie zatrzymania są efektem wielomiesięcznej pracy w ramach śledztwa nadzorowanego przez Prokuraturę Okręgową w Gliwicach. Sprawa miała swój początek w marcu br. Wtedy policjanci z Wydziału ds. Zwalczania Przestępczości Pseudokibiców Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach zatrzymali mieszkańca Gliwic, który w wynajętym garażu w Kędzierzynie-Koźlu ukrywał blisko 25 kilogramów narkotyków. Przejęli wtedy amfetaminę, kokainę oraz marihuanę o czarnorynkowej wartości blisko 250 tys. zł.
Ponadto policjanci znaleźli specjalistyczny sprzęt do prowadzenia plantacji marihuany, którego wartość szacuje się na około 100 tys. zł. Podczas przeszukania policjanci zabezpieczyli również broń palną i amunicję bez wymaganego zezwolenia. Mężczyzna usłyszał zarzuty, m.in. posiadania i wprowadzenia do obrotu znacznej ilości narkotyków. Decyzją sądu podejrzany trafił do aresztu.
„To jednak nie zakończyło pracy policjantów zwalczających przestępczość pseudokibiców, którzy przez kolejne miesiące zajmowali się sprawą, nad którą nadzór objęła Prokuratura Okręgowa w Gliwicach. W efekcie śledczy zatrzymali kolejnych 9 osób – mieszkańców Gliwic powiązanych ze środowiskiem pseudokibiców jednej ze śląskich drużyn piłkarskich” – podała Nowara.
Zatrzymane ostatnio osoby, 7 mężczyzn i 2 kobiety, usłyszały prokuratorskie zarzuty związane m.in. z produkcją, posiadaniem, udzielaniem oraz wprowadzaniem do obrotu narkotyków w znacznych ilościach, za co grozi nawet 10 lat więzienia. „Część osób to recydywiści, wobec których kara może być wyższa. Wobec wszystkich mężczyzn sąd zadecydował o 3-miesięcznym areszcie. Sprawa jest rozwojowa, a policjanci nie wykluczają dalszych zatrzymań” – podsumowała mł. insp. Nowara. (PAP)