
W szpitalnym oddziale ratunkowym w Legnicy miały miejsce dramatyczne wydarzenia. Agresywny pacjent zaatakował ratowników medycznych oraz personel, raniąc dziewięć osób i niszcząc wyposażenie placówki. Obecnie prowadzone są dochodzenia w tej sprawie.
Incydent rozpoczął się w nocy z czwartku na piątek, kiedy policjanci zostali wezwani do mężczyzny, który znajdował się na jednej z ulic w mieście. – Prosił o pomoc, ale był w silnym pobudzeniu i nie potrafił logicznie odpowiedzieć na pytania, nie wiedząc, gdzie się znajduje ani jak tam trafił – wyjaśnia komisarz Jagoda Ekiert, Oficer Prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Legnicy. – Po przybyciu karetki pogotowia mężczyzna stał się agresywny, kopał radiowóz, ignorował polecenia policjantów i odmówił przyjęcia pomocy medycznej – dodaje.
W związku z jego nieprzewidywalnym zachowaniem, mundurowi zmuszeni byli użyć chwytów obezwładniających, a ratownicy przypięli go pasami w karetce. Choć wykazywał oznaki pobudzenia, odmówił testu na obecność substancji odurzających, dlatego pobrano mu krew do analizy. Następnie mężczyzna został przewieziony do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego, gdzie przez kilka godzin był unieruchomiony w łóżku.
W piątek, około godziny 9:30, policja otrzymała kolejne zgłoszenie ze szpitala. Po odpięciu pasów, które były konieczne do wykonania badań, mężczyzna ponownie zaatakował. – Zaatakował ratowników i lekarzy, raniąc kilka osób oraz niszcząc część sprzętu medycznego – informuje komisarz Ekiert. – Do jego obezwładnienia potrzeba było interwencji kilkunastu osób, w tym ratowników, lekarzy, pielęgniarek i ochrony. Ostatecznie udało się go ponownie unieruchomić – dodaje.
Władze Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy zapewniają pełną opiekę medyczną, psychologiczną i prawną wszystkim poszkodowanym pracownikom. – Bezpieczeństwo i zdrowie naszych pracowników są dla nas priorytetem – podkreśla dyrekcja placówki. – Atak na lekarzy, pielęgniarki i ratowników medycznych to atak na cały system ochrony zdrowia oraz na każdego pacjenta w potrzebie. Nie pozwolimy, aby osoby niosące pomoc były narażone na przemoc!
Szpital informuje również, że dyrektor, Maciej Leszkowicz, natychmiast podjął działania w tej sprawie, spotykając się z zastępcą Komendanta Wojewódzkiego Policji we Wrocławiu oraz Komendantem Miejskim Policji w Legnicy. Otrzymano zapewnienie, że szpital, a zwłaszcza oddział ratunkowy, zostanie objęty szczególnymi działaniami policyjnymi, aby zapobiec podobnym sytuacjom w przyszłości.
Legnicki szpital planuje domagać się najsurowszego ukarania sprawcy i będzie aktywnie uczestniczył w postępowaniu prawnym jako oskarżyciel posiłkowy.
gazetawroclawska.pl


