Policjanci otrzymali zgłoszenie o pułapce zastawionej na drapieżnika. Przynętą był umieszczony w klatce gołąb hodowlany. To właśnie on wskazał policjantom, gdzie szukać kłusownika. Po uwolnieniu poleciał prosto do gołębnika należącego do podejrzanego mężczyzny.
Nadkom. Kamil Rynkiewicz z biura prasowego dolnośląskiej policji poinformował we wtorek, że w jednej z miejscowości powiatu głogowskiego policja zatrzymała kłusownika, który zastawił pułapkę na drapieżne zwierzę.
“Policjanci na terenie położonym niedaleko zabudowań ujawnili pułapkę. W drucianej klatce znajdował się gołąb hodowlany, a wokół klatki rozstawiono potrzaski” – powiedział policjant.
Dodał, że policjanci bardzo szybko ustalili, kto za tym stoi, ponieważ gołąb wypuszczony z klatki poleciał prosto do swego gniazda.
“Gołębnik był na posesji 56-latka. Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzuty nielegalnego posiadania urządzeń przeznaczonych do kłusownictwa oraz ich użycia w celu schwytania zwierzęcia. Przyznał się do winy i dobrowolnie poddał karze. Tłumaczył, że drapieżnik spowodował ogromne straty, zabijając mu ponad 60 gołębi i chciał temu położyć kres” – przekazał policjant.
Za kłusownictwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.(PAP)
Autor: Roman Skiba