Po zlikwidowaniu plantacji konopi indyjskich i przechwyceniu ponad 120 kg marihuany wartej 5 mln zł aresztowano dwóch o podejrzanych uprawę roślin o właściwościach odurzających i wprowadzanie do obrotu narkotyków – podała we wtorek policja w Poddębicach (woj. łódzkie).
Rzeczniczka policji w Poddębicach mł. asp. Sylwia Kaźmierczak poinformowała, że zlikwidowano plantację konopi indyjskich na terenie posesji w gminie Wartkowice (Łódzkie). “Policjanci na miejscu zastali mężczyznę, który przyznał się do posiadania substancji odurzających” – podkreśliła.
“Zaprowadził funkcjonariuszy do budynków gospodarczego i mieszkalnego, gdzie na poddaszu były namioty oraz oprzyrządowanie do uprawy konopi indyjskiej, której susz to marihuana” – przekazała. “W wiadrach znajdowały się kwiatostany, a na posadzce rośliny przygotowane do suszenia. 37-latek został zatrzymany” – relacjonowała.
Kaźmierczak zaznaczyła, że w tym samym czasie na terenie powiatu zgierskiego policjanci zatrzymali 29-latka a podczas przeszukania w jego mieszkaniu policjanci znaleźli susz w szklanych słoikach. “Łącznie policjanci zabezpieczyli ponad 120 kilogramów marihuany oraz ponad 26 gramów substancji psychotropowych o wartości rynkowej ponad 5 milionów złotych” – wyliczyła.
Dwaj mężczyźni zostali aresztowani tymczasowo na trzy miesiące. Przedstawiono im zarzuty. Za wprowadzanie do obrotu środków odurzających podejrzanym grozi do 12 lat więzienia. (PAP)