
Nie gryzie, potrafi podać łapę, skacze i prawie wygląda jak normalny pies. CZESTer, robopies, będący jednym z najnowszych nabytków Politechniki Częstochowskiej, ma jednak znacznie szersze możliwości niż jego czworonożni towarzysze. – To wyjątkowy robot, który stanowi część przyszłości. Wkrótce może zmienić otaczającą nas rzeczywistość, ponieważ ma szerokie możliwości zastosowań – mówi Przemysław Postawa z Wydziału Inżynierii Mechanicznej i Informatyki.
Politechnika Częstochowska od niedawna posiada nowoczesne urządzenie dydaktyczne. Jest to czworonożna platforma krocząca, czyli po prostu zrobotyzowany pies. Zakup udało się sfinansować dzięki dofinansowaniu w wysokości 79.000 zł, które zdobył Wydział Inżynierii Mechanicznej.
Na razie robopies będzie wykorzystywany w zajęciach dydaktycznych w Katedrze Technologii i Automatyzacji na Wydziale Inżynierii Mechanicznej, w ramach kierunków takich jak Mechanika i Budowa Maszyn oraz Mechatronika. Będzie również służył do promocji nauk technicznych wśród młodzieży, która odwiedza uczelnię, oraz podczas dni otwartych i prezentacji dla przyszłych studentów.
– Proponowałem rozwiązanie, które będzie mobilne i przydatne nie tylko w kontaktach z młodymi ludźmi, którzy przyjeżdżają na Politechnikę, ale także do celów edukacyjnych – wyjaśnia wykładowca. Co ciekawe, projekt został doceniony zarówno w Polsce, jak i w Stanach Zjednoczonych, podczas drugiego etapu oceny.
– Robopies, którego zakupiliśmy w najwyższej wersji, jest wyposażony w dwa niezależne komputery sterujące. Dzięki temu możliwe jest zaawansowane programowanie oraz wykorzystanie sztucznej inteligencji – zapewnia.
Dzięki czterem kończynom robopies porusza się precyzyjnie. Dodatkowo jest wyposażony w system skanowania otoczenia XT16 LiDAR, który analizuje przestrzeń w czasie rzeczywistym. Może być programowany do pracy autonomicznej w różnych warunkach.
– Dzięki dodatkowej głowicy laserowej, zakupionej w ramach projektu, robopies jest w stanie digitalizować przestrzeń wokół siebie z prędkością 320 000 punktów na sekundę. Studenci będą mogli korzystać z jego możliwości podczas zajęć z kinematyki robotów, programowania oraz napędów robotów. Będą także analizować sygnały z czujników zainstalowanych na robocie i uczyć się programowania jego autonomicznych działań – podsumowuje wykładowca z Częstochowy.
dziennikzachodni.pl