
Zdjęcie ilustracyjne.
Na trasie S3 w województwie lubuskim doszło do tragicznego finału policyjnej interwencji. Funkcjonariusze podjęli pościg za kierowcą ciężarówki, wobec którego istniało podejrzenie, że prowadzi pojazd pod wpływem alkoholu. Po zatrzymaniu mężczyzny i wyciągnięciu go z kabiny, ciężarówka nagle ruszyła. W wyniku tego zdarzenia kierowca poniósł śmierć, a jeden z policjantów został ranny w nogę.
Do zdarzenia doszło w sobotę, 22 listopada, około godziny 19. Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Międzyrzeczu otrzymał zgłoszenie o ciężarówce jadącej drogą S3 z południa kraju w kierunku Gorzowa Wielkopolskiego. Z informacji wynikało, że kierujący może być pod wpływem alkoholu, a jego styl jazdy stwarza zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Miał również uszkodzić przydrożne barierki.
Pojazd zlokalizowano na węźle Międzyrzecz Zachód. Pomimo licznych sygnałów świetlnych i dźwiękowych do zatrzymania, kierowca nie reagował i kontynuował jazdę. Policjanci zauważyli również, że ciężarówka ma uszkodzoną tylną belkę oświetleniową.
Do działań szybko włączył się kolejny patrol, który na węźle Skwierzyna Południe zdołał wyprzedzić pojazd. Wspólnymi siłami funkcjonariuszom udało się stopniowo wyhamować ciężarówkę i zmusić kierowcę do zatrzymania. Mężczyzna jednak nie wykonywał poleceń, co zmusiło policjantów do użycia siły i wyciągnięcia go z kabiny.
Wówczas doszło do tragedii — ciężarówka nagle ruszyła, potrącając zarówno kierowcę, jak i jednego z policjantów. Zatrzymywany mężczyzna zginął na miejscu, natomiast funkcjonariusz został przewieziony do szpitala z obrażeniami nogi.
fakt.pl


