
W ubiegłym tygodniu Wody Polskie zatwierdziły nowe taryfy dla Miejskich Wodociągów i Kanalizacji w Kołobrzegu. Spółka, w której większość akcji należy do miasta, obsługuje nie tylko kurort Kołobrzeg, ale również cały powiat oraz odległą gminę Sławoborze, znajdującą się w powiecie świdwińskim.
Dotychczas obowiązywały taryfy ustalone w 2011 roku. Sześć lat temu przedsiębiorstwo zaproponowało nowy cennik, który przewidywał znaczne zróżnicowanie stawek w zależności od lokalizacji gmin. Największe opłaty miały być pobierane od mieszkańców gmin, gdzie zrealizowano najdroższe inwestycje. Propozycje te spotkały się z krytyką ze strony lokalnych samorządów oraz urzędników z PiG Wody Polskie, którzy nie zaakceptowali przygotowanych taryf. W ciągu tego czasu kołobrzeskie Wodociągi złożyły sześć wniosków, które nie zostały zatwierdzone, co skutkowało znacznymi stratami. Szacuje się, że na koniec roku przedsiębiorstwo może borykać się z nawet 20-milionowym deficytem z powodu odmów zatwierdzenia.
Nowe taryfy zostały jednak zatwierdzone i pomimo przewidywanych podwyżek, mieszkańcy Kołobrzegu odczują je w najmniejszym stopniu. Dotychczasowe opłaty za metr sześcienny wody i ścieków wynosiły 7,92 zł, a teraz wzrosną do 8,67 zł. W przypadku gmin, które są mniejszościowymi udziałowcami spółki, sytuacja wygląda inaczej. Mieszkańcy gminy Kołobrzeg zapłacą 15,52 zł, gmina Gościno – 20,11 zł, Rymaniów – 36,37 zł, Ustronie Morskie – 12,06 zł, Dygowo – 37,80 zł, a dla Sławoborza stawka wyniesie aż 45,40 zł za każdy metr sześcienny. Dodatkowo wprowadzono różne opłaty abonamentowe, naliczane co dwa miesiące, przy czym najniższe stawki dotyczą mieszkańców Kołobrzegu.
Lokalne władze gmin korzystających z usług MWiK w Kołobrzegu podnoszą, że przedsiębiorstwo powinno wprowadzać jednolite stawki dla wszystkich swoich odbiorców. W przypadku różnicowania opłat, powinny być one zdecydowanie niższe. Zapowiadają odwołania od decyzji Wód Polskich, łącznie z możliwością wystąpienia na drogę sądową.
24kurier.pl