reklama dvorska

Zatrzymano drugiego podejrzanego w sprawie kradzieży biżuterii wartej fortunę

Fot. CatherineLewis1976/Wikimedia Commons
Zdjęcie ilustracyjne.

Prokuratura Okręgowa w Gdańsku poinformowała, że drugi podejrzany w sprawie kradzieży biżuterii, do której doszło w 2023 roku, został zatrzymany. Problem pojawił się jednak, gdyż zatrzymanie miało miejsce na terenie Kosowa, a Polska nie ma z tym krajem umowy ekstradycyjnej.

Przypomnijmy, że kradzież miała miejsce 25 marca 2023 roku na parkingu w Sopocie. W tym czasie pokrzywdzony, obywatel Szwecji, był w restauracji. Sprawcy włamali się do jego samochodu, skradli walizki i torby z biżuterią, która była wystawiona na targach Amberif Spring. – Pokrzywdzony stracił kilkaset sztuk pierścionków, naszyjników, bransoletek wykonanych ze złota, ozdobionych kamieniami szlachetnymi, w tym diamentami, szmaragdami, szafirami i rubinami. Wartość skradzionej biżuterii oszacowano na około 1 milion euro – powiedział prokurator Mariusz Duszyński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

W trakcie śledztwa zgromadzono dowody, które umożliwiły zidentyfikowanie sprawców kradzieży. Okazało się, że są nimi dwaj obywatele Kosowa, Jeton B. (56 lat) oraz Andreii M. (50 lat). Prokuratura wydała za nimi listy gończe i Europejskie Nakazy Aresztowania.

Andreii M. został zatrzymany 17 października 2024 roku w Niemczech i obecnie przebywa w areszcie w Polsce. Drugi podejrzany, Jeton B., został zatrzymany 10 stycznia 2025 roku w Prisztinie, stolicy Kosowa. Sąd Rejonowy w Prisztinie zastosował wobec niego tymczasowy areszt na 40 dni.

Jednakże, ponieważ Polska i Kosowo nie mają podpisanej umowy o ekstradycji, nie ma podstaw prawnych do wniosku o ekstradycję. Dodatkowo, brak umowy uniemożliwia przeprowadzenie ekstradycji w trybie bezumownym, ponieważ Polska nie może zagwarantować Kosowu, że w przypadku przekazania obywatela polskiego, Polska wyda go w ramach wzajemności międzynarodowej. W związku z tym prokurator zamierza wystąpić do władz Kosowa o pomoc prawną, by przeprowadzić czynności procesowe z udziałem podejrzanego. Śledztwo w tej sprawie trwa.

dziennikbaltycki.pl

Kontrowersyjny komentarz w „W Punkt” wywołał reakcję sądu w Rzeszowie

Szczury opanowują centrum Wrocławia. Ulica Igielna zyskała miano „Rat Street”

Pożar w komisie samochodowym w Paniówkach

Sarkopenia – cicha choroba mięśni

Kwalifikacja wojskowa 2026. Wiadomo, kto dostanie wezwanie i kiedy ruszą komisje

Dramatyczna nocna interwencja TOPR na Małym Giewoncie. Turysta runął w przepaść bez zimowego wyposażenia

Pożar w domu jednorodzinnym w Kleszczewie pod Poznaniem. Płomienie objęły poddasze

Odeszła Magda Umer. Polska kultura straciła jedną z najważniejszych artystek

Agresja wobec sprzedawczyni i zakazany gest. Sprawca awantury w Gdyni zatrzymany

Silesia City Center szykuje się na metamorfozę. Po 20 latach obiekt wymaga odnowienia

Koniec narkotykowego biznesu 21-latka. Policja przejęła kilogramy środków odurzających

ASF w powiecie piotrkowskim. Przeszukania terenu zostają wzmocnione, do akcji włączono WOT

Tunel pod granicą polsko-białoruską. Służby przechwyciły ponad 130 osób, reszty wciąż szukają

Była urzędniczka z Zakopanego oskarżona o podpalenie domu znanej sportsmenki. Eksperci: powinna trafić do szpitala psychiatrycznego

Niebezpieczna sytuacja na Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie. Mężczyzna uzbrojony w nóż zatrzymany przez ochronę

Kto zgubił marihuanę w budynku świdnickiej prokuratury? Policja próbuje ustalić właściciela

Porsche rozbite o drzewo w Wąsowie. Za kółkiem siedział pijany 20-latek

Alarm bombowy w Airbusie 321? Intensywne działania służb na gdańskim lotnisku. Na szczęście to tylko szkolenie

Nabroili, a teraz muszą opuścić Polskę

Uwaga na fałszywe maile podszywające się pod schronisko Murowaniec – turyści ostrzegają!