
W przyszłym roku planowane jest zakończenie budowy nowej elektrowni gazowej w Rybniku, która zastąpi wysłużone bloki węglowe. To symboliczny krok w kierunku transformacji energetycznej Śląska. Rząd zapowiada kolejne inwestycje w regionie – w tym budowę dużego magazynu energii. Do 2030 roku na modernizację sektora energetycznego i poprawę jakości powietrza na Śląsku popłyną miliardy złotych.
Minister aktywów państwowych Wojciech Balczun poinformował, że łączna wartość inwestycji w Rybniku w latach 2024–2030 wyniesie około 6,6 miliarda złotych. W odpowiedzi na interpelację posła PiS Bolesława Piechy dodał, że Grupa Kapitałowa PGE konsekwentnie realizuje strategię transformacji energetycznej, stawiając na rozwój niskoemisyjnych źródeł wytwarzania.
– Na przełomie 2026 i 2027 roku PGE zakończy budowę nowej jednostki gazowo-parowej klasy 900 MW. Elektrownia posiada już wieloletni kontrakt na rynku mocy i ma zapewniać bezpieczeństwo energetyczne regionu przez co najmniej dwie dekady – przekazał Balczun.
PGE rozważa również budowę kolejnego bloku gazowego w technologii OCGT o mocy 600 MW oraz wielkoskalowego magazynu energii, który pozwoli gromadzić nadwyżki prądu i wykorzystywać je w okresach zwiększonego zapotrzebowania.
Postępy na budowie nowej elektrowni
Powstająca w Rybniku elektrownia gazowo-parowa o mocy 882 MW ma zastąpić sąsiednie bloki węglowe. Nowa jednostka będzie w stanie dostarczyć energię elektryczną dla około 2 milionów gospodarstw domowych o średnim rocznym zużyciu 2 tys. kWh.
Na plac budowy trafiły już główne elementy instalacji, w tym turbiny gazowa i parowa, generatory oraz transformatory. Zakończono również montaż 160-tonowego komina o wysokości 75 metrów – najwyższego elementu kompleksu. Wartość inwestycji szacowana jest na 4,6 miliarda złotych.
Na razie nie wiadomo, kiedy ruszy budowa kolejnego bloku gazowego i magazynu energii. Obie inwestycje wpisują się jednak w długoterminową strategię PGE i są uznawane za nieuniknione.
Koniec ery węgla w Rybniku
Obecnie działające bloki węglowe w Rybniku mają zostać wyłączone najpóźniej do końca 2028 roku, co zakończy blisko 70-letnią historię zakładu.
Elektrownię w Rybniku budowano od lat 60. XX wieku, a pierwszy prąd popłynął do sieci w 1972 roku. Najstarsze bloki (nr 1 i 2) wyłączono w 2021 roku, kolejne dwa – z końcem 2023 roku. W eksploatacji pozostają obecnie cztery jednostki z tzw. „nowego etapu” z 1978 roku, o łącznej mocy 900 MW.
To tzw. „dwusetki” – najstarsze tego typu instalacje w kraju. Choć wciąż wspierają krajowy system energetyczny, są coraz bardziej awaryjne. Ich stopniowe wyłączanie i zastępowanie nowoczesnymi, niskoemisyjnymi źródłami energii jest kluczowe dla zapewnienia stabilności i bezpieczeństwa energetycznego państwa.
Czystsze powietrze i nowoczesna energia
Nowa elektrownia gazowa w Rybniku będzie spełniała najbardziej restrykcyjne normy emisyjne (BAT). Emisja pyłów i tlenków siarki zostanie niemal całkowicie wyeliminowana, a wskaźnik emisji CO₂ wyniesie 320 g/kWh – trzykrotnie mniej niż w dotychczasowych blokach węglowych.
To istotny krok w poprawie jakości powietrza w regionie. Jeszcze w 2014 roku Rybnik notował aż 130 dni smogowych rocznie. W 2024 roku liczba ta spadła do 21 dni – dzięki modernizacji domowych kotłowni oraz inwestycjom w czystsze źródła energii.
Nowy blok ma rocznie zużywać około 1 miliarda metrów sześciennych gazu, co stanowi niespełna 5% krajowego zużycia. Elektrownia uzyskała już 17-letni kontrakt na rynku mocy, który zacznie obowiązywać od 2027 roku i ma zagwarantować bezpieczeństwo energetyczne południowej Polski.
slaskie.naszemiasto.pl


