
Mieszkańcy domu w Międzyrzecu Podlaskim przekonali się, jak kluczową rolę w bezpieczeństwie odgrywa czujka dymu.
W nocy z 25 na 26 listopada strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze domu jednorodzinnego. Na miejsce natychmiast wysłano jednostki OSP i PSP. Dzięki temu, że domownicy zdążyli sami opuścić budynek przed przybyciem służb, nikt nie ucierpiał.
Czujka dymu ostrzegła mieszkańców przed niebezpieczeństwem
Jak podkreślają strażacy, to właśnie zamontowany w domu czujnik dymu zaalarmował domowników i pozwolił im szybko ewakuować się z zagrożonego budynku. Szybka reakcja urządzenia zapobiegła tragedii, zanim ogień zdążył się rozprzestrzenić.
W akcji gaśniczej wzięło udział 6 zastępów straży, łącznie 29 ratowników. Obecnie trwa ustalanie przyczyn pożaru.
Nowe przepisy zwiększają bezpieczeństwo
Warto przypomnieć, że zgodnie z obowiązującymi regulacjami:
- Od 23 grudnia 2024 r. wszystkie nowe budynki mieszkalne muszą być wyposażone w czujniki dymu i tlenku węgla.
- Od 1 stycznia 2026 r. obowiązek obejmie również istniejące lokale, a pełne wdrożenie ma nastąpić do 1 stycznia 2030 r.
Wprowadzenie obowiązkowych czujników dymu i czadu ma znacząco podnieść poziom bezpieczeństwa w domach, a opisywany przypadek jest kolejnym dowodem na skuteczność takich urządzeń.
dziennikwschodni.pl


