
Śmigłowiec szturmowy Wojska Polskiego Mi-24 podczas ćwiczeń.
Podstawową wartością tych ćwiczeń jest pokazywanie obecności i gotowości NATO oraz wysłanie przekazu “jesteśmy tu” do każdego, kto ma złe intencje wobec przestrzeni powietrznej NATO – mówił we wtorek w Poznaniu dyrektor ćwiczeń obrony powietrznej Ramstein Legacy 2022 gen. bryg. Ömer Nafiz Gülmezoglu.
Do niedzieli w Polsce, Litwie, Łotwie i Estonii potrwają rozpoczęte 30 maja międzynarodowe ćwiczenia sił powietrznych i wojsk obrony przeciwlotniczej państw NATO Ramstein Legacy 2022.
Dyrektor ćwiczeń gen. bryg. Ömer Nafiz Gülmezoglu z Sojuszniczego Dowództwa Sił Powietrznych NATO zaznaczył w czasie wtorkowej konferencji prasowej w 31. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Poznaniu, że są to pierwsze ćwiczenia zintegrowanych sił rakietowej obrony powietrznej sojuszu z wykorzystaniem realnych lotów. “To bardzo ważny element obrony przestrzeni powietrznej i terytorium NATO” – podkreślił.
Dowódca 31. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Poznaniu płk pil. Łukasz Piątek wskazał, że w związku z ćwiczeniami na lotnisku w poznańskich Krzesinach stacjonują cztery myśliwce F-16 tureckich sił powietrznych. „Ćwiczymy różne scenariusze: wywalczenie i utrzymanie przewagi w powietrzu, wsparcie wojsk własnych, operacje ataku celów naziemnych w przestrzeni nasyconej środkami wykrywania i zwalczania środków powietrznych czy to samolotów, czy śmigłowców, czy dronów” – wymieniał.
„Wiemy skąd może nadejść potencjalne uderzenie. Tutaj nie było żadnych wątpliwości i tak też byliśmy szkoleni w USA na F-16. Wiedzieliśmy zawsze kto jest naszym potencjalnym przeciwnikiem i pod tym kątem od początku naszego szkolenia na F-16, czyli od momentu, kiedy pierwszy pilot poleciał na szkolenia do Stanów Zjednoczonych w 2004 r., wiemy z kim będziemy walczyć i czym on dysponuje” – powiedział wojskowy. (PAP)


