
Lotnisko im. F. Chopina w Warszawie
Na terenie warszawskiego Lotniska Chopina doszło do niecodziennego incydentu – podczas wywozu odpadów z Terminala 1 eksplodowała śmieciarka. Do wybuchu doszło 6 kwietnia br., w trakcie załadunku śmieci. Z tyłu pojazdu pojawiła się nagle kula ognia, co doprowadziło do uszkodzenia maszyny oraz obrażeń u jednego z pracowników firmy zajmującej się wywozem.
Według relacji, podczas opróżniania kontenera z odpadami słychać było huk przypominający wybuch, po czym nastąpił zapłon. Tylko dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności operator maszyny, który znajdował się z boku śmieciarki, uniknął poważniejszych obrażeń.
Firma odpowiedzialna za gospodarkę odpadami na lotnisku poinformowała, że przyczyną eksplozji były prawdopodobnie substancje łatwopalne i wybuchowe, które znalazły się w pojemniku przeznaczonym na odpady komunalne. Jak podano w oficjalnym oświadczeniu, do eksplozji doszło podczas działania mechanizmu zgniatającego śmieci.
Nieznane źródło niebezpiecznych materiałów
Wciąż nie wiadomo, jakie dokładnie substancje spowodowały wybuch ani jak trafiły do zwykłego pojemnika na odpady. W wyniku incydentu wszczęto procedury bezpieczeństwa. Urząd Lotnictwa Cywilnego poinformował, że trwa kontrola oraz przegląd obowiązujących zasad dotyczących gospodarki odpadami na lotnisku.
Celem dochodzenia jest nie tylko ustalenie przyczyn i okoliczności zdarzenia, ale także zapobieżenie podobnym sytuacjom w przyszłości. Jak dotąd zarówno przedstawiciele lotniska, jak i firmy zajmującej się odbiorem śmieci, nie ujawnili dalszych informacji na temat ewentualnych uchybień czy osób odpowiedzialnych za obecność niebezpiecznych materiałów wśród odpadów.
onet.pl