
W sobotni wieczór klienci Galerii Młociny przeżyli prawdziwy koszmar. Z powodu ogromnych korków nie mogli wyjechać z podziemnego parkingu, a niektórzy spędzili tam nawet trzy godziny. Wielu zapowiedziało, że była to ich ostatnia wizyta w centrum handlowym. Nie jest to zresztą pierwsza taka sytuacja — podobne problemy występowały już wcześniej.
Jeden z kierowców relacjonował, że od trzech godzin tkwi na poziomie -2, nie mogąc ruszyć z miejsca.
„Klienci są uwięzieni od 3 godzin na poziomie parkingu -2. Samochody nie są w stanie wyjechać z powodu korków. Galeria Młociny umywa ręce (…). Kto odpowiada za sytuacje kryzysowe i zgodził się na taki wyjazd z tak dużego parkingu?” – napisał w wiadomości.
Policja potwierdziła, że otrzymała zgłoszenie dotyczące sytuacji w parkingu podziemnym.
– Otrzymaliśmy zgłoszenie od osób znajdujących się w garażu podziemnym. Nie doszło tam do żadnego zdarzenia drogowego. Podobne sytuacje pojawiają się w tym miejscu co jakiś czas. Powodem jest duże obłożenie parkingu oraz sekwencja świateł na skrzyżowaniu, przez co tworzy się zator drogowy – przekazał podkomisarz Jacek Wiśniewski z Komendy Stołecznej Policji.
Lawina skarg i komentarzy
Pod dwoma postami Galerii Młociny na Facebooku z 11 października pojawiły się setki komentarzy rozgoryczonych klientów. Wielu z nich relacjonowało, że spędzili w korku nawet kilka godzin, inni narzekali na brak reakcji ze strony obsługi centrum.
„Nigdy więcej tu nie przyjedziemy. Dwie godziny na poziomie -2, samochód przejechał pięć metrów. Galeria Młociny, wstyd! Tam nie da się oddychać, śmierdzi spalinami!” – napisała jedna z użytkowniczek.
„Stoję od 40 minut, a ruszyliśmy może 20 metrów. Czy ktoś w ogóle reguluje ruch? Macie podniesione szlabany? Zamknęliście wjazd dla nowych aut?” – pytał inny kierowca.
Niektórzy internauci ostro krytykowali rozwiązania techniczne parkingu.
„Osoba, która zaprojektowała ten system parkowania, nie powinna już nigdy podejmować takich decyzji. Z szacunku do własnego czasu – więcej tam nie pojadę” – napisał jeden z komentujących.
Nowa sygnalizacja nie rozwiązała problemu
Przeprojektowana sygnalizacja na skrzyżowaniu ulic Książąt Mazowieckich i Zgrupowania AK „Kampinos” została uruchomiona na początku lutego 2025 roku i zyskała akceptację Biura Zarządzania Ruchem Drogowym. Drogowcy tłumaczyli, że zmiany były konieczne ze względu na skomplikowany układ w tym miejscu – oprócz jezdni i chodników znajduje się tam również wjazd do zajezdni tramwajowej oraz rozjazdy prowadzące do torowiska na trasie mostu Północnego.
Jak pokazuje sytuacja z minionej soboty, nowe rozwiązania nie przyniosły oczekiwanych efektów. Korki przy wyjeździe z parkingu wciąż pozostają zmorą klientów Galerii Młociny.
tvn24.pl

