
Beskidzkie oscypki trafiły nad Bałtyk. To nie pomyłka w dostawie, lecz skutek przegranego zakładu między samorządowcami z dwóch Ustroni – tego górskiego i tego nadmorskiego. Burmistrz Ustronia, Paweł Sztefek, postawił owcze sery na frekwencyjne zwycięstwo swojej gminy w wyborach prezydenckich. Przegrał z kretesem – i musiał się wywiązać.
W drugiej turze wyborów Ustroń osiągnął frekwencję 75,43 proc. – najwyższą w powiecie cieszyńskim. Ale to Ustronie Morskie zgarnęło wygraną z imponującym wynikiem 84,95 proc. A że słowo się rzekło, bacowskie sery z Górnych Wielkich wyruszyły w podróż nad Bałtyk.
Oscypki pochodzą z gospodarstwa Bogusławy i Stanisława Juchów, którzy wypasają owce na stoku góry Bucze. W środę wieczorem owczy konwój ruszył na północ.
Degustacja odbędzie się 20 czerwca w amfiteatrze w Ustroniu Morskim. Oprócz sera – koncert trzech orkiestr dętych. Symboliczna „fura oscypków” zostanie przekazana przez góralską delegację wójtowi Grzegorzowi Czachorowskiemu. Jak widać – demokracja smakuje różnie, czasem nawet owczo.
it/wp.pl