
Wystarczyło niespełna pięć stopni mrozu i cieniutka warstwa pierwszego śniegu, by w Łodzi rozpoczął się sezon zimowych utrudnień. Obywatele zgłaszają już pierwsze wypadki spowodowane oblodzeniem, a miejskie służby reagują na zgłoszenia dotyczące nieodśnieżonych chodników. Prognozy zapowiadają, że w najbliższych dniach ślisko może być nadal.
Atak zimy przyniósł pierwsze interwencje i obrażenia
W poniedziałek (24 listopada) rano, około godziny 7, stacja meteorologiczna na łódzkim lotnisku zanotowała temperaturę –4,9°C. W niedzielę i poniedziałek spadł również pierwszy, około centymetrowy biały puch. Choć opady były niewielkie, ochłodzenie zdążyło utrudnić życie mieszkańcom.
— Rano uzupełniałem zimowy płyn do spryskiwaczy, bo nie zdążyłem wcześniej — opowiada kierowca z Chojen. Inni łodzianie gorączkowo szukali w szafach zimowych butów i ciepłych ubrań. — Wyciągnęłam spodnie narciarskie, które noszę tylko kilka razy w sezonie, a i tak zmarzłam — mówi mieszkanka Śródmieścia.
Służby już reagują – pierwsze przypadki hipotermii
Jeszcze w piątek (21 listopada) strażnicy miejscy zostali wezwani na plac Niepodległości, gdzie miała leżeć nietrzeźwa kobieta. Po dotarciu na miejsce okazało się, że poszkodowana znajduje się w stanie głębokiej hipotermii – jej temperatura ciała wynosiła zaledwie 25,5°C. Kobietę przewieziono do szpitala.
Do straży miejskiej wpłynęły także pierwsze zgłoszenia o nieodśnieżonych chodnikach. Jak podkreśla Marek Marusik z łódzkiej straży miejskiej, mimo że opady były słabe, patrole zaczęły sprawdzać, czy zarządcy nieruchomości wypełniają swoje obowiązki.
Pierwsze ofiary śliskich chodników na SOR-ach
Tam, gdzie śnieg mieszał się z deszczem i zamarzał, zrobiło się wyjątkowo ślisko. Do łódzkich SOR-ów trafiły pierwsze osoby z kontuzjami. W szpitalu im. Jonschera odnotowano cztery przypadki urazów nadgarstków oraz jeden uraz łokcia po upadkach na oblodzonych nawierzchniach. Jak informuje rzeczniczka placówki, Jolanta Bilińska, takich przypadków było więcej niż zazwyczaj.
Również szpital im. Kopernika przyjął w poniedziałek pacjentów po poślizgnięciach. Kierownik tamtejszego SOR-u, lek. Michał Dworzyński, apeluje o ostrożność — zwłaszcza wśród osób starszych.
— Seniorzy powinni ograniczyć wychodzenie z domu, jeśli nie jest to konieczne. Warto, by sąsiedzi pomagali im w codziennych sprawunkach. Zalecamy też obuwie na płaskiej podeszwie, najlepiej antypoślizgowej — mówi lekarz.
Drogowcy także na posterunku
Od niedzieli pługoposypywarki wyjeżdżały na łódzkie ulice już trzykrotnie: najpierw o 6 rano na drogi I i II kategorii, później w niedzielę o 15:30 na trasy niższych kategorii, a kolejny raz krótko po północy. Za każdym razem na miasto wyruszyło 81 maszyn. Koszty działań zostaną oszacowane po zakończeniu sezonu.
Niestety, według IMGW w kolejnych dniach nadal istnieje ryzyko oblodzeń. Ostrzeżenia obowiązują co najmniej do czwartku.
dzienniklodzki.pl


