
We wczesnych godzinach porannych w Karsinie (powiat kościerski) wybuchł pożar budynku gospodarczego. Ogień pojawił się tuż po godzinie 4:00 i szybko objął całą chlewnię. Na miejscu pracuje trzynaście zastępów straży pożarnej. Dzięki ich szybkim działaniom udało się ochronić pobliski dom mieszkalny, ale wielu zwierząt nie zdołano uratować.
Strażacy zostali wezwani o 4:14. Gdy dotarli, gospodarczy obiekt był już w pełni zajęty przez płomienie.
— Sytuacja jest trudna, ponieważ wciąż unosi się gęsty dym z tlących się balotów słomy. Akcja może potrwać jeszcze wiele godzin — przekazał „Dziennikowi Bałtyckiemu” kpt. Mateusz Szmaglik, rzecznik kościerskiej straży pożarnej. Jak dodał, w pożarze zginęły zwierzęta, m.in. trzoda chlewna, a także znajdujące się w obiekcie bydło i konie.
W płomieniach stracono również samochody oraz sprzęt rolniczy. Mieszkańcy próbowali sami opanować ogień, jednak skala pożaru była zbyt duża. Nikt z ludzi nie odniósł obrażeń.
Na miejscu nadal działają jednostki straży pożarnej z powiatów kościerskiego i chojnickiego.
dziennikbaltycki.pl


