
Gdyby nie szybka reakcja i skuteczna interwencja strażaków, pożar lasu na Wyspie Sobieszewskiej mógłby mieć poważne konsekwencje. Straż pożarna apeluje do wszystkich o odpowiedzialne zachowanie – szczególnie w warunkach suszy, gdy zagrożenie pożarowe w lasach znacząco wzrasta. Tym razem ogień nie rozprzestrzenił się na dużą powierzchnię, ale to nie rozmiar, lecz sam fakt jego wybuchu jest niepokojący.
Bezpośrednią przyczyną zdarzenia była raca – a konkretnie świeca dymna – która spowodowała zapalenie się ściółki leśnej. Dzięki szybkiej akcji druhów z Ochotniczej Straży Pożarnej w Sobieszewie ogień udało się błyskawicznie opanować. Jednak w innych okolicznościach – na przykład przy silnym wietrze – sytuacja mogłaby się wymknąć spod kontroli. Strażacy ponownie apelują do mieszkańców i turystów o ostrożność.
Obecna pogoda – wysokie temperatury i brak opadów – sprawia, że ściółka w lasach staje się wyjątkowo sucha i łatwopalna. Wystarczy niedopałek papierosa, szklana butelka skupiająca promienie słońca czy nieodpowiedzialnie odpalona raca, aby wywołać pożar. Incydent z 2 lipca objął ponad 40 m² powierzchni leśnej i mógł zostać całkowicie uniknięty, gdyby zastosowano się do podstawowych zasad bezpieczeństwa. – Każde źródło ognia powinno być trzymane z dala od lasów – przypomina druhna Paulina Pierzyńska z OSP Gdańsk Sobieszewo.
Aktualny poziom zagrożenia pożarowego można monitorować na stronie internetowej Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych. Choć na dzień 4 lipca sytuacja w województwie pomorskim była dobra, warto pamiętać, że wystarczy chwila nieuwagi, by doszło do tragedii.
Sezon wzmożonego zagrożenia trwa od marca do końca października. W tym czasie Lasy Państwowe prowadzą monitoring z wież obserwacyjnych oraz przez specjalne patrole przeciwpożarowe wyposażone w sprzęt gaśniczy. Dodatkowo, dane ze stacji meteorologicznych – rozmieszczonych m.in. w Choczewie, Cewicach, Kościerzynie, Starogardzie Gdańskim i Gdańsku – aktualizowane są co 10 minut i służą do oceny ryzyka zapłonu.
Jeśli przez pięć kolejnych dni utrzymują się wysokie temperatury i niska wilgotność (ściółka poniżej 10%), ogłaszany jest najwyższy, trzeci stopień zagrożenia pożarowego. W takich przypadkach nadleśniczy może wprowadzić zakaz wstępu do lasu, choć robi się to rzadko – wiele pożarów wykrywanych jest bowiem dzięki obecności ludzi, którzy mogą natychmiast zawiadomić służby.
Lasy podlegające gdańskiej dyrekcji Lasów Państwowych klasyfikowane są jako średnio zagrożone pożarami (II kategoria). W razie zauważenia ognia należy niezwłocznie zadzwonić pod numery alarmowe Lasów Państwowych: 784 643 919 lub 58 303 17 86, bądź skorzystać z ogólnych numerów ratunkowych – 112 lub 998.
Las płonie łatwo – wystarczy iskra
Zwalczanie pożarów lasów to poważne wyzwanie. Państwowa Straż Pożarna przypomina, że ogień w lesie często wywoływany jest przez niedopałki papierosów, nielegalnie rozpalone ogniska czy grille. Również przypadkowe wyrzucenie tlącego się papierosa z auta może mieć fatalne skutki.
Na łatwość zapalenia się lasu wpływa głównie pogoda – a szczególnie poziom wilgotności ściółki. Gdy ta spada poniżej 28%, ryzyko zapłonu znacząco rośnie. Jak zaznacza PSP, las sam w sobie jest doskonałym materiałem palnym – potrzeba tylko źródła ognia, by doszło do pożaru.
dziennikbaltycki.pl