Śląskie/ Dogaszanie pożaru składowiska opon może potrwać kilkanaście godzin

Foto: PAP/Andrzej Grygiel

Akcja gaszenia pożaru składowiska opon i tworzyw sztucznych w Żorach, 28 bm.

Kilkanaście godzin może potrwać dogaszanie i zabezpieczanie strawionego w nocy z wtorku na środę przez ogień składowiska zużytych opon w Żorach (Śląskie). W akcję – największą taką w ostatnich miesiącach w regionie – zaangażowano w sumie ponad stu strażaków z 40 zastępów.

“Sytuacja jest opanowana, ogień już się nie rozprzestrzenia, jednak dogaszanie i zabezpieczanie miejsca pożaru może potrwać jeszcze wiele godzin” – powiedziała PAP rzeczniczka śląskiej straży pożarnej mł. bryg. Aneta Gołębiowska.

Zaznaczyła, że dogaszanie pożarów na składowiskach odpadów jest szczególnie czasochłonne ze względu na charakter zgromadzonych tam materiałów. W tym przypadku ogień objął przede wszystkim wysokie na sześć metrów, a momentami nawet wyższe, sterty zużytych opon, zajmujące powierzchnię około 15 tys. m kw. Spłonęła też hala z urządzeniami do recyklingu wyrobów gumowych.

“Udało się uchronić przed ogniem sąsiednie budynki magazynowo-produkcyjne, choć one również zostały nadpalone” – relacjonowała rzeczniczka. Akcję gaśniczą komplikowała wysoka temperatura oraz silne zadymienie – nad miastem długo unosiły się kłęby czarnego dymu. Strażacy pracowali w aparatach ochrony dróg oddechowych. Mierzyli też stężenia gazów w powietrzu; nie było zagrożenia dla mieszkańców ani potrzeby ewakuacji.

Nad ranem – po ponad czterech godzinach gaszenia – wydawało się, że pożar jest już opanowany, później doszło jednak do ponownego rozniecenia ognia. W środę w południe nie było już takiego niebezpieczeństwa.

W prowadzonej w bardzo rudnych warunkach akcji od początku jej trwania uczestniczyło w sumie ponad 120 strażaków. Na miejsce skierowano łącznie 40 zastępów strażackich m.in. z Żor, Mikołowa, Rybnika, Jastrzębia-Zdroju, Pszczyny, Tychów, Gliwic i Katowic oraz specjalistyczny samochód rozpoznania chemicznego z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Katowicach-Piotrowicach.

Strażacy gasili pożar przede wszystkim wodą, także z pobliskiego stawu – aby było to możliwe, trzeba było stworzyć specjalne stanowisko zaopatrzenia wodnego, z użyciem agregatów oraz pomp dużej mocy. W akcji użyto również piany gaśniczej.

Firma, na terenie której znajduje się żorskie składowisko przy ul. Kleszczowskiej, specjalizuje się w recyklingu zużytych opon i innych wyrobów z gumy. Przyczyny pożaru nie są na razie znane; ustalą je biegli z zakresu pożarnictwa. Nieznana jest też wielkość strat spowodowanych pożarem. (PAP)

W kopalni Knurów-Szczygłowice doszło do zapalenia metanu

Bandyci napadli i okradli 61-latkę w centrum Katowic

Zdemolowano figurę Jezusa w Tychach

Ewakuacja Silesia City Center

Piekary Śląskie bez wody

Trudne warunki na śląskich drogach

Samochód osobowy zderzył się z piaskarką na DK81

Mija 19 lat od otwarcia Silesia City Center

Dwie osoby zatrzymane podczas festiwalu muzycznego MAYDAY

Chorzowski Alstom chce budować pociągi Intercity dla PKP

Został przygnieciony przez prasę do zgniatania śmieci

Powstał mural ku pamięci Romana Kostrzewskiego

Pierwsze udane ratunkowe cesarskie cięcie w Polsce. Niestety, matka niemowlaka zmarła

Śląska Noc Naukowców

Dachowanie samochodu w Rzuchowie na Śląsku

Wędkarz podczas łowienia ryb znalazł granaty, zapalniki i amunicję

16-latek zatruł się tlenkiem węgla

Katowice Tattoo Konwent 2024

Przetarg na odłowienie nutrii w woj. śląskim

Naukowcy ze Śląska prowadzą badania na kole podbiegunowym

Ze Śląska na Madagaskar

Największy salon z klockami LEGO w Polsce powstanie w Katowicach

Metrorower podbija Śląsk

Kopalnia Bobrek-Piekary zostanie zlikwidowana

Ewakuacja pociągu po nawałnicy nad Śląskiem

Szczęśliwiec z Tychów trafił “szóstkę” w Lotto. Wygrał ponad 2 mln zł

Wybuch butli z gazem w Dąbrowie Górniczej. Mężczyzna nie żyje

Pożar na zajezdni autobusowej w Bytomiu. Spłonęło 10 pojazdów

Chorzów Batory – wyjątkowa dzielnica