reklama olek

Tatry: trzeci dzień poszukiwań turysty z Nowego Sącza. Po 55-latku wciąż ani śladu

Fot. Zalasem1/Wikimedia Commons

Mimo trwających już trzeci dzień intensywnych działań ratowników, wciąż nie udało się odnaleźć Grzegorza Samodera, 55-letniego mieszkańca Nowego Sącza, który zaginął w Tatrach Zachodnich w poniedziałek, 20 października.

W akcję zaangażowani są zarówno ratownicy TOPR, jak i Horskiej Zachrannej Służby. Od poniedziałku przeczesano już wiele kilometrów tatrzańskich szlaków i dolin, jednak do tej pory nie znaleziono żadnego śladu zaginionego.

– Nie natrafiliśmy ani na turystę, ani na jego rzeczy osobiste – przekazał Grzegorz Kubicki z Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.

We wtorek ratownicy prowadzili poszukiwania po obu stronach granicy, wykorzystując drony, piesze zespoły oraz śmigłowiec. Polacy koncentrowali się głównie na rejonach Dolin Pysznej, Starorobociańskiej i Jarząbczej, natomiast słowaccy ratownicy przeszukiwali okolice Dolin Raczkowej, Wąskiej, Bystrej i Kamienistej.

Według relacji turystów przebywających w poniedziałek w rejonie Bystrej, 55-latek mógł zejść na stronę słowacką. Właśnie tam, w środę 23 października, działania są kontynuowane przez służby ratownicze naszych południowych sąsiadów. Ratownicy TOPR pozostają w gotowości do wznowienia akcji po polskiej stronie, jednak silny wiatr utrudnia użycie śmigłowca.

Zaginiony wyruszył samotnie na Bystrą w poniedziałek rano. Około godziny 13:30 wysłał rodzinie zdjęcie ze szczytu – od tego momentu nie ma z nim kontaktu. Jego samochód odnaleziono na parkingu przy Raczkowej Dolinie, niedaleko miejscowości Pribylina po stronie słowackiej.

Grzegorz Samoder był dobrze przygotowany – posiadał czekan i raki, jednak warunki w Tatrach są obecnie trudne. Powyżej 1800 m n.p.m. leży twardy, zlodowaciały śnieg, a porywisty wiatr znacznie ogranicza widoczność. W takich okolicznościach nawet doświadczeni turyści mogą łatwo stracić orientację.

Służby apelują do wszystkich, którzy 20 października przebywali w rejonie Bystrej, by przekazywali wszelkie informacje, zdjęcia lub nagrania, które mogłyby pomóc w odnalezieniu zaginionego.

gazetakrakowska.pl

Tatry: trzeci dzień poszukiwań turysty z Nowego Sącza. Po 55-latku wciąż ani śladu

Lublin: pożar w hali firmy Herbapol. Straty sięgają ćwierć miliona złotych

Gdańsk: zakapturzone postacie zasłoniły mural „Solidarni z Ukrainą” polską flagą. PKM kieruje sprawę do prokuratury

Jest data dla ustawy górniczej. „Od stycznia ma działać, a dodatkowe 500 mln zł trafi na transformację”

Kolor znicza się liczy. Każdy symbolizuje coś innego

Mleko i kawa – duet idealny? Dietetyk ostrzega przed popularnym błędem

Włamał się do ciężarówki i ukradł… prawie 200 litrów paliwa

Toruń liczy pasażerów. Historyczne badanie ma zmienić komunikację miejską i podmiejską

Udawali policjantów i obrabowali jubilera. Wpadli po kilku miesiącach obławy

Szachy z obozu pracy. Niezwykły dar dla Muzeum II Wojny Światowej

Koniec warzenia w Namysłowie. Grupa Żywiec zamyka legendarny browar po siedmiu wiekach tradycji

Miliony ukryte na granicy. Funkcjonariusze wciąż tropią przemytników gotówki

Wypadek w centrum Łodzi. Zderzenie dwóch aut, jedna osoba w szpitalu

Kryzys powołań na Śląsku. Coraz mniej kandydatów do kapłaństwa – w Częstochowie tylko pięciu, w Katowicach jeszcze mniej

Coraz większe problemy Poczty Polskiej. Opóźnienia w dostawach listów i brak pracowników

System kaucyjny pod lupą. Większy ślad węglowy niż w tradycyjnym modelu zbiórki

19-latka zaatakowała ratowniczkę w kępińskim szpitalu. Trafiła do aresztu

Próbował przewieźć migrantów do Niemiec. Zatrzymanie w Buku

Śmiertelny wypadek w Dominowie. Nie żyje 32-letni kierowca

Przełom w sprawie zaginionych 16-latków z Koluszek

42-latek nękał lekarkę. Przyszedł do szpitala z trzema nożami

Wścieklizna powróciła na Pomorze. Wszystko zaczęło się od nietoperza

Rekordowy połów w Rybniku. Gigantyczny sum pobił światowy rekord!

W najbliższy weekend cofamy zegarki. Czeka nas dodatkowa godzina snu

Studenci Uniwersytetu Medycznego w Łodzi sprzeciwiają się występowi Wojciecha Cejrowskiego w murach uczelni