
Do incydentu doszło w miejscowości Dzbądz, w gminie Różan. Policjanci, którzy prowadzili kontrolę prędkości na drodze, postanowili zatrzymać volkswagena, który poruszał się z prędkością 80 km/h w obszarze zabudowanym. Kierowca auta postanowił uciec przed funkcjonariuszami.
Policjant wydał kierującemu sygnał do zatrzymania, jednak kierowca najpierw zwolnił, a następnie gwałtownie przyspieszył i uciekł. Rozpoczął się pościg za samochodem. Po kilku setkach metrów pojazd zjechał na boczną, gruntową drogę. Kierujący stracił panowanie nad autem, które najpierw uderzyło w skarpę, a potem w drzewo. Mężczyzna wybiegł z pojazdu, próbując kontynuować ucieczkę – relacjonuje podkom. Monika Winnik, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Makowie Mazowieckim.
30-letni kierowca, mieszkaniec powiatu makowskiego, został zatrzymany przez policjantów chwilę później. Okazało się, że mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli, ponieważ nie miał uprawnień do prowadzenia pojazdu. Był trzeźwy, a na fotelu pasażera przewoził 24-letniego kolegę, który również był trzeźwy.
W wyniku pościgu kierowca odniósł obrażenia, więc na miejsce wezwano karetkę pogotowia, która udzieliła mu pomocy medycznej.
Za niezatrzymanie się do kontroli drogowej mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
tygodnikostrolecki.pl