
Coraz częstsze ataki na ratowników medycznych w województwie lubuskim skłoniły służby do zdecydowanej reakcji. W Krośnie Odrzańskim zorganizowano specjalne szkolenie z samoobrony dla medyków – nie po to, by walczyć, ale by skutecznie reagować, gdy pomoc spotyka się z agresją.
W ostatnich miesiącach w Lubuskiem doszło do kilku niepokojących incydentów z udziałem agresywnych pacjentów. W Szpitalu Uniwersyteckim w Zielonej Górze 29-letni mężczyzna, będący pod wpływem alkoholu, brutalnie zaatakował ratownika. Poszkodowany trafił do szpitala z obrażeniami klatki piersiowej i jamy brzusznej, a napastnik groził śmiercią także lekarzowi.
W Gubinie podczas interwencji ratowników i policji, mężczyzna uderzył jednego z medyków w twarz i zdemolował karetkę. Z kolei w okolicach Krosna Odrzańskiego pacjent pod wpływem środków odurzających uderzył ratownika w głowę.
Takie sytuacje sprawiają, że osoby ratujące życie zaczynają obawiać się o własne bezpieczeństwo – nawet w trakcie wykonywania swoich obowiązków.
Reakcja na zagrożenie: szkolenie z samoobrony
W odpowiedzi na rosnące zagrożenie, ratownicy Zachodniego Centrum Medycznego wzięli udział w praktycznym szkoleniu z samoobrony. Zajęcia, prowadzone przez funkcjonariuszy Komendy Powiatowej Policji w hali sportowo-widowiskowej w Krośnie Odrzańskim, miały na celu przygotowanie medyków na sytuacje ekstremalne.
Podczas szkolenia uczestnicy uczyli się, jak bezpiecznie odepchnąć napastnika, zastosować podstawowe techniki obezwładniania i zyskać czas do przyjazdu służb mundurowych.
– Chodzi o to, by ratownik wiedział, jak się obronić, gdy jego życie lub zdrowie jest zagrożone – podkreślają organizatorzy.
„Pomoc zamiast agresji, szacunek zamiast przemocy”
– Coraz więcej ratowników doświadcza przemocy – zauważa Przemysław Rasiewicz. – Szkolenia z samoobrony niestety stają się koniecznością. Stres i strach towarzyszą nam coraz częściej podczas interwencji.
Zachodnie Centrum Medyczne apeluje o szacunek wobec pracowników medycznych. Wzywają do refleksji i przypominają, że ratownicy są na miejscu, by pomagać – nie walczyć. Hasła: „Pomoc zamiast agresji, szacunek zamiast przemocy” to dziś nie tylko slogany, ale realna potrzeba.
naszemiasto.pl