Ukraiński zespół hip-hopowy Kalush Orchestra – tryumfator tegorocznej Eurowizji – odwiedził w poniedziałek punkt pomocy dla Ukrainy w Lublinie. Muzycy podkreślili, że poprzez takie wizyty i swoje koncerty chcą pokazać Europie, że wojna na Ukrainie cały czas trwa.
W lubelskim Help Ukraine Center w Lublinie muzycy spotkali się z wolontariuszami, którymi są głównie uchodźcy przybyli do Polski z Ukrainy. Zwycięzcy tegorocznej Eurowizji odpowiadali na pytania fanów, pozowali do zdjęć oraz na ich prośbę zagrali i zaśpiewali utwór „Stefania”.
Lider zespołu Ołeh Psiuk powiedział dziennikarzom, że wizyty w takich punktach pomocy, jak i ich koncerty w Europie mają na celu pokazać, poinformować, że wojna na Ukrainie cały czas trwa. „Chcemy, żeby wojna na Ukrainie nie schodziła z pierwszych stron gazet” – dodał raper.
Podkreślił, że wśród publiczności na ich koncertach jest zawsze dużo Ukraińców, którzy mieszkają w Europie. „Bardzo fajnie na nas reagują i widać, że cieszą się, że przyjeżdżamy” – ocenił Psiuk. (pap)