
Bartosz Zmarzlik ponownie zapisał się w historii speedwaya – w sobotę w Vojens zdobył swój szósty tytuł indywidualnego mistrza świata. Choć w duńskiej rundzie Grand Prix zwyciężył Brady Kurtz, drugie miejsce wystarczyło Polakowi, by utrzymać prowadzenie w klasyfikacji generalnej i przypieczętować kolejny triumf.
Już pierwszy bieg z udziałem Zmarzlika pokazał, że lider Orlen Oil Motoru Lublin przyjechał do Danii w jednym celu – obronić złoto. Polak pewnie zgarnął komplet punktów, wyprzedzając Fredrika Lindgrena. Niewiele później na torze pojawił się Kurtz, jednak musiał uznać wyższość Dana Bewleya, co sprawiło, że to Zmarzlik zyskał psychologiczną przewagę.
W drugiej serii Polak ponownie nie dał szans rywalom, pokonując m.in. Bewleya, a Australijczyk zrewanżował się swoim rodakom Doyle’owi i Holderowi. W kolejnych biegach obaj liderzy pewnie punktowali i dopiero w 16. gonitwie spotkali się bezpośrednio. Kurtz wykorzystał zewnętrzną część toru i pokonał Zmarzlika, doprowadzając do remisu – obaj mieli po 11 oczek.
Przed ostatnią serią emocje sięgnęły zenitu. Kurtz niespodziewanie przyjechał trzeci, ale zapewnił sobie finał. Zmarzlik z kolei po słabszym starcie musiał przebijać się do przodu, ostatecznie kończąc na drugiej pozycji i także meldując się w decydującym biegu, mając jednocześnie minimalną przewagę punktową.
Do finału obok Polaka i Australijczyka awansowali także Jepsen Jensen oraz Bewley. Stawką było zwycięstwo w rundzie, ale dla Zmarzlika kluczowe było tylko utrzymanie się w czołówce. Po pasjonującej walce Kurtz wysunął się na prowadzenie, Jensen spadł na dalszą pozycję, a Zmarzlik bezbłędnie kontrolował drugie miejsce. To wystarczyło, by po raz szósty w karierze sięgnąć po złoty medal mistrzostw świata.
– Tor był wymagający, ale starty miałem dobre. W finale wybrałem drugie pole i wiedziałem, że wystarczy mi druga lokata. Brady może wygrać zawody, a ja biorę mistrzostwo. To dla mnie ogromna radość, choć sezon był wyczerpujący. Każdy z moich tytułów jest wyjątkowy i daje mi ogromną satysfakcję – powiedział Zmarzlik w rozmowie z TVP Sport.
Grand Prix Danii – Vojens (wyniki):
- Brady Kurtz (Australia) – 15 pkt (2,3,3,3,1,3)
- Bartosz Zmarzlik (Polska) – 15 pkt (3,3,3,2,2,2)
- Michael Jepsen Jensen (Dania) – 9+3 pkt (0,0,2,3,3,1)
- Daniel Bewley (Wielka Brytania) – 9+3 pkt (3,2,2,2,0,0)
- Andrzej Lebiediew (Łotwa) – 12+2 pkt (3,3,2,1,3)
- Fredrik Lindgren (Szwecja) – 10+2 pkt (2,3,0,3,2)
- Robert Lambert (Wielka Brytania) – 8+1 pkt (1,2,3,2,0)
- Jason Doyle (Australia) – 7+1 pkt (1,2,1,1,2)
- Mikkel Michelsen (Dania) – 8 pkt (0,2,0,3,3)
- Martin Vaculik (Słowacja) – 7 pkt (3,1,3,0,d)
- Jack Holder (Australia) – 6 pkt (1,1,2,0,2)
- Kai Huckenbeck (Niemcy) – 5 pkt (0,t,0,2,3)
- Max Fricke (Australia) – 5 pkt (1,1,1,1,1)
- Anders Thomsen (Dania) – 4 pkt (2,0,1,0,1)
- Dominik Kubera (Polska) – 3 pkt (2,1,0,0,0)
- Jan Kvech (Czechy) – 3 pkt (0,0,1,1,1)
- Jonas Knudsen (Dania) – 0 pkt (0)
- William Drejer (Dania) – nie startował
dziennikwschodni.pl