
Matti Cash.
Reprezentacja Polski zremisowała w Rotterdamie z Holandią 1:1, choć mecz długo układał się po myśli gospodarzy.
Pierwsza połowa mogła skończyć się gorzej dla drużyny Jana Urbana. Holendrzy atakowali, a Polacy ograniczali się do kontr. Skorupski kilkakrotnie ratował zespół, ale w 34. minucie popełnił fatalny błąd przy rzucie rożnym. Piłka przeleciała przez całe pole karne, a Denzel Dumfries dopełnił formalności i otworzył wynik.
Biało-czerwoni mieli swoje szanse jeszcze przed przerwą – Zieliński minimalnie chybił z dystansu, a Szymański fatalnie spudłował głową po świetnej akcji Zalewskiego.
Po zmianie stron gra się uspokoiła. Holendrzy kontrolowali tempo, a Urban ściągnął z boiska kilku kluczowych zawodników. Wydawało się, że nic już się nie wydarzy, gdy nagle w końcówce Matty Cash huknął sprzed pola karnego i wyrównał.
Remis 1:1 to duża niespodzianka i cenna zdobycz w kontekście walki o awans na mundial 2026.
sportowefakty.wp.pl