
Kłodzko zostało zalane po tym, jak tama w Międzygórzu zaczęła się przelewać. Niestety, w regionie wciąż pada deszcz, a woda na ulicach Kłodzka narasta. W niedzielę w mieście zjawił się premier Donald Tusk.
Z różnych informacji docierają doniesienia, że tama w Stroniu Śląskim pękła lub doszło do podmycia wałów wokół niej, a woda przelewa się górą. Wody Polskie na razie nie potwierdzają żadnej z tych wersji.
– Na tę chwilę nie mogę tego potwierdzić, ponieważ czekamy na naszych pracowników, którzy są na miejscu i przekażą nam raport – powiedziała Paulina Pierzchała, rzecznik prasowy Wód Polskich.
Jednak pewne jest, że woda wdziera się do miasta, a nurt jest tak silny, że niszczy całe budynki!
W powiecie kłodzkim dotychczas ewakuowano 762 osoby. Do ewakuacji zaangażowano 380 strażaków OSP i 128 PSP.
gloswielkopolski.pl