Od 1 września przyszłego roku wzrosną ceny biletów komunikacji miejskiej w Poznaniu. Zmiana obejmie wszystkie rodzaje biletów, z wyjątkiem biletów specjalnych oraz metropolitalnych. W ten sposób władze miasta chcą motywować mieszkańców do płacenia podatków w Poznaniu.
Ceny podstawowych biletów na komunikację miejską wzrosną o złotówkę. Przykładowo, bilet 15-minutowy będzie kosztował 5 złotych. Droższe będą również przejazdy z tportmonetki – opłata za pierwszy przystanek wzrośnie o 6 groszy, a przejazd 12 przystanków będzie kosztował 4,2 zł, zamiast dotychczasowych 3,48 zł. O 33% droższe staną się także bilety miesięczne dla osób, które nie płacą podatków w Poznaniu.
„Ostatnia zmiana cen miała miejsce w marcu 2020 roku, przed pandemią. Od tego czasu inflacja wzrosła o 40%, a koszty pracy, paliw i płac również wzrosły. W tym czasie podrożały bilety kolejowe i inne środki transportu, co wpłynęło na koszty transportu zbiorowego. W 2020 roku koszt funkcjonowania transportu wynosił 420 mln zł, a teraz jest to już 750 mln zł” – mówił Mariusz Wiśniewski, wiceprezydent Poznania, podczas sesji rady miasta.
Dodał, że w 2020 roku wpływy z biletów pokrywały 40 proc. kosztów funkcjonowania komunikacji miejskiej, podczas gdy obecnie stanowią one niespełna 30 proc. Mimo tego koszty nadal rosną, a dofinansowanie transportu zbiorowego w Poznaniu musi być coraz wyższe.
Dzięki podwyżkom ZTM zyska dodatkowe 15,2 mln zł rocznie, w tym także z tytułu biletu metropolitalnego, którego cena pozostanie niezmieniona. Większość radnych, oprócz przedstawicieli klubu Prawa i Sprawiedliwości, poparła zmiany. Radni PiS głosowali przeciwko podwyżkom.
gloswielkopolski.pl