
We wtorkowy poranek, 6 maja, tuż przed świtem na 68. kilometrze autostrady A4 w kierunku Wrocławia (za zjazdem na Jadwisin) doszło do groźnie wyglądającego incydentu – na jadący autokar z ponad 50 pasażerami spadł konar drzewa.
Na miejsce natychmiast zadysponowano służby ratunkowe: jednostki straży pożarnej z JRG Złotoryja i OSP Zagrodno, patrol policji oraz ekipę drogową. Zgłoszenie o zdarzeniu wpłynęło do stanowiska kierowania straży pożarnej w Złotoryi o godzinie 5:42.
Po przyjeździe ratowników okazało się, że konar uszkodził autokar przewożący 52 osoby. Na szczęście nikt z pasażerów nie odniósł obrażeń. Zorganizowano transport zastępczy, którym ludzie kontynuowali podróż.
Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia, upewnili się, że nikt nie wymaga pomocy medycznej, a następnie usunęli z drogi pozostałości po drzewie. Uszkodzony pojazd został odprowadzony przez służby na najbliższy zjazd.
Jak doszło do wypadku? Zazwyczaj drzewa przy autostradzie są sadzone w bezpiecznej odległości od jezdni. Jednak na tym konkretnym odcinku – przy 68. kilometrze – rosną one bliżej pasa ruchu. Prawdopodobnie to właśnie tam uschnięty konar oderwał się przypadkowo i spadł na przejeżdżający autokar, co zaskoczyło nawet ratowników pracujących na miejscu.
gazetawroclawska.pl